Nie przestawajmy ufać Jezusowi, gdy mamy jakiś wielki życiowy problem, gdy spotyka nas tragedia, nieszczęście. Każde doświadczenie, trudność, czy przeszkoda, które piętrzą się przed nami, to błogosławieństwo Boże. Problemy, jakich doświadczamy kształtują nasz charakter w ogniu codziennych, życiowych zmagań.
Zawierzmy Jezusowi w każdej sytuacji, głośno i z wiarą wypowiadajmy Jego Święte Imię. Składajmy modlitwy dziękczynne codziennie, za wszelkie doświadczenia, aby doświadczyć Miłości, Światła i Radości. Niech Pokój Boży wypełnia umysł każdego chrześcijanina, a Światłość Boga niech go otacza na wieki.
Mamy w sobie ogromną Moc pokonywania wszelkich słabości i przeszkód, gdyż wszystko możemy w Chrystusie, który nas umacnia. Jezus jest naszą tarczą i schronieniem. Musimy tylko zawierzyć swoje życie Panu, albowiem On wie, co jest dla nas najlepsze.
Miejmy ufność i się nie lękajmy, bo Pan jest naszą Mocą, Pieśnią i Zbawieniem. Pamiętajmy, że Chrystus jest naszym nieodłącznym towarzyszem, przewodnikiem i nauczycielem. Wskazuje nam drogę do Prawdy. Zaufajmy Jezusowi, a otworzą się przed nami wrota Niebios.
Archiwum dla: wiara
Jedyną władzę w naszym życiu stanowi Bóg. Tylko On może nas osądzać, gdyż wszelka władza należy do niego.
Egzystując w dzisiejszym społeczeństwie, żyjemy tak naprawdę w ciasnych kajdanach, które zakładają na nas inni ludzie wprowadzając zakazy, nakazy i ograniczenia. Władza wykonawcza, ustawodawcza i sądownicza to organa władzy iluzorycznej, często wykorzystywanej niesprawiedliwie przeciwko naszemu społeczeństwu. Pracownicy administracji, urzędnicy skarbowi, sędziowie i komornicy powszechnie łamią innych ludzi, upadlając ich i niszcząc im bez skrupułów życia. Jak sobie radzić w takiej sytuacji?
Jezus dał nam wzorzec tego, jak powinniśmy postępować. Mając Boga w swoim sercu, mamy w sobie ogromną siłę i determinację. Możemy znieść wszystko, każdą niesprawiedliwość, gdyż Bóg jest z nami. Pan daje nam bowiem nieskończoną moc i odporność. Musimy tylko wierzyć w niego, bez żadnych wahań i wątpliwości. Wiara znaczy bezgraniczne, całkowite oddanie i zawierzenie Bogu.
Jezus został zamordowany przez innych ludzi. Odebrano mu życie, ale nie złamano Jego duszy. Jezus pokonał jednak śmierć i wyszedł z Otchłani. Swoim ziemskim życiem dawał nam przykład tego, jacy powinniśmy być i w jaki sposób mamy, kroczyć tą jedyną i słuszną drogą prowadzącą do Boga. Nasza wiara musi być jak skała – twarda, niezłomna i niezachwiana, a serce otwarte na Słowo Boże.
Jezus pokazał nam, że dusza ludzka jest Nieśmiertelna i każdy człowiek, który uwierzy w niego, choćby umarł żyć będzie wiecznie. Kto się jednak w chwili swojej największej próby wyprze Jezusa, tego i Jezus się zaprze się później w Niebie.
Każdy chrześcijanin niezależnie od negatywnych okoliczności w swoim życiu, tragedii, prześladowań, porażek i problemów osobistych musi być niezłomny w swej wierze.
Bycie nieugiętym to powinność każdego wierzącego! Umacniajmy się codziennie w naszej wierze, aby stała się ona naszą zbroją i tarczą. Kiedy nadejdzie nasz czas, będziemy pogodzeni z Bogiem i gotowi!
Żyję teraźniejszością, a nie przeszłością i przyszłością. Tylko dzisiejszy dzień ma dla mnie znaczenie. Żyję obecną chwilą, w tym właśnie momencie. Cieszę się życiem i dziękuję Panu za wszystkie dobre i złe doświadczenia, jakie są udziałem mojego życia na ziemi. Jestem na drodze, którą wybrał dla mnie Jezus. Jestem sercem przy sercu Pana i cieszę się każdą chwilą Jego Obecności. Nie mam czasu na zmartwienia, które przychodzą i odchodzą. Nie mam na nie żadnego wpływu. Radością dla mojego serca są wszystkie złe i dobre chwile mego życia, gdyż one zbliżają mnie do Pana.
Zdrowie, majątek i życie można stracić w jednej chwili, podejmując jedną złą decyzję, dlatego też świadomy swoich braków i ograniczeń dziękuję Panu za każdą chwilę spędzoną wśród najbliższych na ziemi. Nie znam swojego dnia, ani godziny, dlatego swoje życie w ufności zawierzam Jezusowi, aby prowadził mnie drogą do Zbawienia.
Jezus jest naszym bezgranicznym źródłem miłości, z którego powinniśmy czerpać strumienie wody żywej, przez całe nasze życie.
Taka sama miłość, jaką obdarza nas w swojej łasce Wszechobecny Bóg, powinna istnieć w związku dwojga kochających się ludzi. Kiedy mężczyzna i kobieta darzą się miłością, nie powinno być w niej miejsca na zazdrość, zdradę, agresję, kłamstwo, czy hipokryzję. Miłość nie może być szantażem emocjonalnym drugiego człowieka. Bycie zazdrosnym i podejrzliwym niszczą wszelkie uczucia w związku i rodzą słuszny gniew drugiej osoby.
Czymże jest więc prawdziwa miłość? Spójrzmy na Jezusa i sami odpowiedzmy sobie na to pytanie. Naśladujmy go, a nasze serca się otworzą na Boże błogosławieństwa. Miłość pomiędzy kobietą i mężczyzną to zaufanie, oddanie, szczerość, lojalność i tęsknota. Budujmy więc swoje związki w oparciu o miłość. Pielęgnujmy uczucia, dbajmy o bliską naszemu sercu osobę. Kierujmy się miłością Jezusa do ludzi.
W dzisiejszych czasach ludzie świadomie eliminują w swoim życiu, jakiekolwiek konstruktywne wartości. Liczą się tylko pieniądze, seks, kariera i przyziemne przyjemności. Każdy człowiek podświadomie myśli, że jest nieśmiertelny, a tymczasem śmierć codziennie wyciąga swoje ręce po ludzi, którzy się tego absolutnie nie spodziewają. Spójrzcie na jakikolwiek cmentarz, na groby, w których spoczywają ciała rozmaitych ludzi. Zastanówcie się, za czym ci ludzie tak bezustannie pędzili, jakie mieli zmartwienia, co ich cieszyło, jaki mieli cel życia i czy wszyscy mieli Boga w sercach?
Powszechnie kupujemy drogą odzież, nabywamy szereg zbędnych i kosztownych przedmiotów, aż pewnego dnia wszystko się nagle kończy. Na drugi świat, tak jak to śpiewa Zakopower, wszyscy „ludzie pójdą boso”. Wszystkie rzeczy materialne, które człowiek z taką pieczołowitością gromadził przez całe swoje życie, zostaną tutaj na ziemi. Rodzina najczęściej się ich pozbywa, wydaje odzież lub ją wyrzuca, podobnie jak osobiste rzeczy zmarłego. Nasze samochody z czasem są sprzedawane i w końcu wszystkie lądują na złomowiskach, a drogi sprzęt na wysypiskach śmieci. A więc, po co to wszystko robić? Po co gromadzić niezliczoną ilość przedmiotów, ubrań i pieniędzy? Stajemy się przez to lepsi, bardziej dowartościowani? Nie, albowiem wszyscy wpadamy w pułapkę zastawioną przez fałszywego boga, jakim są pieniądze. Nasze życie to nieustanna pogoń za pieniędzmi, które stawiamy wyżej od Boga, naszego Stwórcy i Odkupiciela. Poświęcamy Bożą miłość, rodzinę, wolny czas i spokój dla tych „nędznych srebrników”, których do grobu ze sobą nie zabierzemy. One się stają naszym celem życia.
Dlaczego bogiem dla człowieka stają się właśnie pieniądze? Dlaczego ludzie tak pożądają pieniędzy i coraz częściej chcą być na siłę nowocześni i gloryfikując ateizm, dewiacje, morderstwa, w imię jakiś chorych, liberalnych racji, stojących w opozycji do Pisma Świętego?
Bóg jest tylko jeden. Bóg jest miłością, Bóg jest miłosierdziem, nadzieją, wolnością i zbawieniem. Szanujmy wiarę i ludzi. Pielęgnujmy chrześcijańskie wartości. I przede wszystkim, zawsze i wszędzie pamiętajmy o pierwszym przykazaniu – „Nie będziesz miał innych Bogów obok mnie”!
Dlaczego żyjemy? Dlaczego rodzimy się i umieramy? Jaki jest powód naszego istnienia na ziemi?
Ludzie, którzy szukają odpowiedzi i zadają sobie odwieczne pytanie na temat sensu życia, tak naprawdę szukają Jezusa, który jest przy nich i trzyma ich za rękę. Niektórzy szukają Go świadomie, inni nieświadomie. Najważniejsze jest jednak to, że każda droga prowadząca do Pana jest właściwa, niezależnie od trudności, jakie się przed człowiekiem piętrzą.
Opierając swoją egzystencję na głębokiej i niezachwianej wierze, budując swoją relację z Chrystusem, wsłuchując się bezustannie w ciszę, znajdujemy w niej siłę i wszechmocnego Boga. Bóg jest immanentny. Jest wszędzie, widzi wszystko, ale jedyna droga do Niego prowadzi tylko przez wiarę. Nasze zbawienie, nasza wiara, to niczym niezasłużona łaska, jaka obdarza nas Pan. To Bóg, jako miłosierny i sprawiedliwy Ojciec wybiera ludzi przeznaczonych do zbawienia i do potępienia. On ma swój przedwieczny i sprawiedliwy plan, w stosunku do każdego człowieka.
Szukając Boga nie zdajemy sobie sprawy, że to właściwie On pozwala się nam znaleźć, zgodnie ze słowami Dawida do Salomona (1 Kr 28,9). Więć to Bóg nas znajduje, a nie my Jego. My jesteśmy tylko pionkami w przedwiecznej grze Boga. Zaufajmy Mu, a wszystko się odmieni w naszym życiu.
Kierujmy się słowami proroka Izajasza: ”W ciszy i ufności leży wasza siła” (Iz 30,15). Niech te Słowa będą naszym drogowskazem.
Wierzę w to, że Bóg mnie prowadzi i zawsze nade mną czuwa. Kluczem do zrozumienia celu naszego życia, jest wiara w Boga, w Jego nieomylność, wszechmoc i Boże miłosierdzie. Musimy wierzyć, gdyż to właśnie Jezus poprzez swojego Ducha nas determinuje i pozwala pokonywać wszelkie życiowe przeszkody. Zwątpienie, negatywne myśli powodują negatywne konsekwencje. Jeżeli człowiek ugruntuje w podświadomości złe myśli, to one się zawsze urzeczywistnią.
Musimy wierzyć w to, że Bóg nas prowadzi i zawsze nad nami czuwa. Jeśli nasza głęboka podświadomość nie będzie tego kwestionować, jeśli naprawdę w to uwierzymy, to tak nam się stanie, jak uwierzyliśmy. Bóg pragnie naszej wiary, a nie zwątpienia.
W dzisiejszym świecie, ludzie coraz bardziej oddalają się od Boga. Wiara jest niszczona na każdym kroku, drastycznie spada ilość osób wierzących. Świat wypowiedział wojnę Bogu. Wszechobecny upadek wartości, demoralizacja, „zezwierzęcenie”, deprecjonowanie wiary w Jezusa, stają się codziennością, jaką karmią nas „nowoczesne” media i „postępowi” politycy.
Liczba ludzi wierzących, topnieje w zastraszającym tempie. Rozmaite amoralne dziwactwa, począwszy od promocji dewiacji seksualnych i gender, po patostreamy coraz głębiej przenikają do podświadomości młodych ludzi.
Wraz z utratą wiary idzie zaś, utrata jakichkolwiek wartości. Ludzie zaczynają się kierować własnymi wyuzdanymi przyjemnościami, egocentryzmem, brakiem empatii i szacunku, egoistycznym podejściem do życia. Człowiek staje się niewolnikiem grzechu.
Tymczasem wiara chrześcijańska jest tym, co należy bezustannie gloryfikować, albowiem uczy ona nas miłości, miłosierdzia,współczucia, braterstwa i pokory.
Słowo Boże determinuje nas w życiu i daje silny impuls do pokonywania wszelkiego Zła. Wiara urzeczywistnia sugestie naszej podświadomości i modlitwa staje się potężnym narzędziem łączącym człowieka z Bogiem. Bez wiary zaś nie można się podobać Bogu, gdyż jest ona dowodem tych rzeczywistości, których nie widzimy.
Jak powiedział Jezus – Błogosławieni są ci, którzy nie widzieli, a uwierzyli.
Oddalmy więc od siebie wszelki lęk, zwątpienie i niepewność. Kierujmy się szczerą, prostą wiarą, która poprowadzi nas drogą do Zbawienia.
„Bóg jest dla nas ucieczką i mocą. Łatwo znaleźć u Niego pomoc w trudnościach. Dlatego się nie boimy, choćby waliła się ziemia i góry zapadły w otchłań morza.” (Ps. 46-23)
Kiedyś myślałem, że to wiara nas zmienia, ale dzisiaj wiem, że takie myślenie było błędne. To nie wiara nas zmienia, lecz Jezus poprzez wiarę. Człowiek sam z siebie, nie może niczego zmienić. Z łaski jesteśmy bowiem zbawieni przez wiarę. I to nie z nas, Boży to dar.
„nie możesz nawet jednego włosa uczynić białym albo czarnym” (Ew.św. Mateusza 5, 36)
To Jezus nas wybiera i zmienia nasze życie. On wyciaga swoją dłoń do każdego człowieka. Naszym zadaniem jest tylko wierzyć i w ufności trzymać go za rękę. Resztę zostawmy Jezusowi. On już zaplanował nasze dni na resztę życia.
Wiara, którą nas napełnia Duch Święty, dzięki Jezusowi, to ufność, miłość, wierność, prawdomówność, szacunek, skromność i pokora.
„Wiara zaś jest poręką tych dóbr, których się spodziewamy, dowodem tych rzeczywistości, których nie widzimy.” (Hbr, 11, 1-4)