Archiwum dla: lęk


Jezus wielokrotnie mówił „nie lękajcie się”. Tak było między innymi, gdy apostołowie wypłynęli łodzią nad Jezioro Genezaret i tam zaskoczyła ich burza. Jezus musiał uspokoić burzę i serca przerażonych uczniów (Mt 14, 27).
Na Górze Przemienienia, kiedy Jego uczniowie zobaczyli objawienie się Boga, przerazili się, ale Jezus uspokoił ich również słowami: „nie lękajcie się”. Chrystus nie chciał, aby spotkanie z Bogiem wiązało się dla uczniów z lękiem i przerażeniem.
W całym Piśmie Świętym Bóg wzywa nas  do wyzbycia się lęku, aż 365 razy, czyli tyle, ile liczy ziemski rok. Przez 365 dni w roku, przez całe nasze życie, powinniśmy zwalczać w sobie lęk, zastępując go ufnością i wiarą.

Lęk jest czymś naturalnym, uczuciem, które nas motywuje do walki lub do ucieczki, jednakże musimy nad nim panować, kontrolować go, aby nas nie paraliżował w codziennym życiu.
Lęk musi być jak mały płomień ogniska. Jeśli mamy nad nim kontrolę, to ognisko ogrzewa nas zawsze swoim blaskiem i jesteśmy bezpieczni. Jeżeli pozwolimy płomieniowi się rozprzestrzenić, to wybuchnie pożar, który ogarnie wszystko, a wtedy spłoniemy. Niekontrolowany ogień symbolizuje paniczny lęk, który zawładnął nami bez reszty, uniemożliwiając działanie. Musimy kontrolować płomień, a wtedy zapanujemy nad lękiem.
W obliczu lęku najlepiej kierować swoje myśli do Boga. W Nim znajdziemy zawsze swoje pocieszenie i siłę. Jezus da nam moc pokonania lęku i wątpliwości.
Każdy człowiek się czegoś boi. Tajemnica panowania nad  lękiem tkwi w kontroli swojego umysłu. Jeżeli panuje w nim Pokój Boży, to zawsze pokonamy lęk, albowiem, ”jeśli Bóg z nami, to któż przeciw nam?”(Rz 8, 30-31).

W obliczu lęku najlepiej kierować swoje myśli do Boga! (odc.18)

Przyszłość każdego z nas jest już dawno zaplanowana. Możemy się schować z lęku w bunkrze, albo jakieś twierdzy, ale przed Bogiem się nie ukryjemy, bo Bóg nie jest naszym prześladowcą, ale miłosiernym Ojcem, który kocha nas bezgranicznie. Jeśli mamy żyć, będziemy żyć. Jeśli mamy umrzeć, to umrzemy. Nic nie zależy od nas. Wszystko leży w rękach Pana. Jak mówił Święty Paweł w Liście do Rzymian: „Jeśli żyjemy, dla Pana żyjemy. Jeśli umieramy, dla Pana umieramy. Przeto, czy żyjemy, czy umieramy Pańscy jesteśmy. Na to bowiem Chrystus umarł i ożył, aby nad umarłymi i żywymi panować.”

Lęk to choroba duszy

Nie można pozwolić na to, aby dominującym uczuciem, w naszych sercach był bezustanny lęk.
Lęk to choroba duszy, uczucie, które niszczy nas od środka. Jeżeli lęk całkowicie panuje nad nami, to znaczy, że uczyniliśmy władcą naszego umysłu niszczycielskiego władcę.
W naszym umyśle musi niepodzielnie panować pokój i harmonia, a nie jakieś irracjonalne obawy.
Jezus codziennie wskazuje nam Drogę, a naszym obowiązkiem jest tylko podążanie tą Drogą.
Otwórzmy się na Jego błogosławieństwa. Niech Pokój Boży wypełnia nasz umysł, a bezgraniczna miłość do Boga naszą duszę.
Afirmując miłość i spokój ugruntowujemy je stopniowo w naszej podświadomości, która będzie dążyła do tego, aby te afirmacje się w końcu urzeczywistniły.
Doświadczymy szczęścia, pokoju i miłości, tylko całkowicie zaufajmy Panu i odrzućmy jakikolwiek lęk. Niech nasz umysł całkowicie opanuje Pokój Boży. Oddajmy się Boskiej ciszy i milczeniu, odnajdźmy w nich Niebiański Pokój i otwórzmy się na Słowo Boże.
Doświadczymy wtedy prawdziwego szczęścia.

Nie można zwalczyć lęku lękiem. Lęk to uczucie, które odczuwa każdy z nas bez względu na płeć, status społeczny, czy dobra materialne, jakie posiadamy. Istnieją różne rodzaje lęku, ale każde z nich możemy okiełznać ufając Bogu i stawiając im śmiało czoło.
Bóg odbiera lękowi wszelką moc oddziaływania na nas, jeśli tylko w to uwierzymy. Musimy najpierw oczyścić nasz umysł z negatywnych, pełnych wątpliwości myśli i na ich miejsce wstawić myśli pozytywne i pełne wiary. Afirmacje, które powtarzamy w naszym umyśle z wiarą, przepełnią nas ufnością, a nie lękiem, czy defetystycznymi przewidywaniami. Jeśli zaufasz Bogu to pokonasz w sobie każdy lęk.

Kamil Bazelak

Nie napełniaj swej duszy lękiem, lecz miłością i ufnością. Rezultatem wiary w Boga są miłość, pokój, dobroć, łagodność i zrównoważenie. Z lęku wywodzą się natomiast nienawiść, zawiść i zazdrość, które są zaprzeczeniem miłości. Jeśli pozwolimy negatywnym uczuciom zdominować nasz umysł, staniemy się niewolnikami lęku.
Nie można zwalczyć lęku lękiem. Musimy stawić mu czoło w inny sposób, afirmując miłość i napełniając swój umysł bezgraniczną ufnością do Boga. Dzięki niezłomnej wierze, pełnej duchowych wartości staniemy się wolni i niepokonani, albowiem Bóg da nam siłę. Uwierz, że nic nie jest w stanie cię wyprowadzić z równowagi, a lęk nie będzie miał do ciebie dostępu. Stań się panem swojego umysłu.

„Lecz ci, co zaufali Panu, odzyskują siły, otrzymują skrzydła jak orły: biegną bez zmęczenia, bez znużenia idą” (Iz 40, 31).

Lęk jest konsekwencją grzechu, patologią, z którą należy walczyć. Miłość i zaufanie nie mogą korelować ze strachem. Przyczyną lęku są negatywne emocje, takie jak: niepewność, zawiść, zazdrość, chciwość i nienawiść. Strach ściśle współpracuje z mrocznymi uczuciami i wyraża się przez wulgarność, obsceniczność, sprośność i inklinacje do przemocy. Lęk jest przyczyną pesymizmu i depresji, które dotykają ludzi nie potrafiących sobie radzić ze swoim strachem. Aby pozbyć się lęku należy oczyścić nasz umysł i wyrzucić z niego wszelkie negatywne obrazy i wyobrażenia. Trzeba afirmować pozytywne myśli i karmić nimi codziennie umysł. Wtedy nastąpi nasza przemiana…

Powtarzajmy codziennie:
Bóg nie napełnia mej duszy lękiem, lecz siłą, miłością i jasnością myśli” .

Nie można zwalczać lęku lękiem, gdyż w ten sposób skazujemy się z góry na porażkę. Lęk to silne i namacalne uczucie, które dotyka każdego z nas, niezależnie od statusu społecznego i materialnego . Trzeba sobie uświadomić, że wszyscy się czegoś w życiu boimy. Musimy stawić temu czoło i pokonać w sobie ten lęk. To najzupełniej możliwe i realne!
Istnienie Boga i Jego Moc odbierają lękowi wszelką siłę oddziaływania na nas. Nasza duchowa postawa i myśli, które afirmujemy mogą pokonać każdy lęk. Nasz umysł musi być przepełniony ufnością i wiarą, a nie strachem. Skoro ufasz Bogu – nie ma dla ciebie rzeczy niemożliwych! Skoro ufasz Bogu, możesz pokonać każdy lęk!

 

Ludzie kierujący się nienawiścią, zazdrością, mściwością i pychą, ulegający swoim destruktywnym emocjom stają się niewolnikami grzechu. Nierzadko głęboka nienawiść do innych ludzi i do wartości chrześcijańskich pozbawia ich człowieczeństwa.
Nienawiść podobnie, jak zazdrość i zawiść wywodzi się z głębokiego lęku, który zatruwa ich umysły. Jak powiedział ojciec Maksymilian Kolbe: „Nienawiść nie jest siłą twórczą. Siłą twórczą jest miłość.”.
Owocami więc naszej wiary w Boga muszą być miłość, spokój, radość i pokora. Wszystkie inne negatywne emocje muszą zostać pokonane naszą wiarą, przez Chrystusa, z Chrystusem i w Chrystusie. To jest nasza droga, z daleka od nienawiści i lęku.

Powered by ST.