Archiwum dla: Jezus


„Moc bowiem osiąga swój cel w słabości. Najchętniej więc będę się chlubił z moich słabości, aby zamieszkała w mnie moc Chrystusa. Dlatego upodobałem sobie słabości, obelgi, niedostatki, prześladowania i uciski z powodu Chrystusa, bo gdy nie domagam, wtedy jestem mocny.” (2 Kor 12, 9-10)

Nie przestawajmy ufać Jezusowi, gdy mamy jakiś wielki życiowy problem, gdy spotyka nas tragedia, nieszczęście. Każde doświadczenie, trudność, czy przeszkoda, które piętrzą się przed nami, to błogosławieństwo Boże. Problemy, jakich doświadczamy kształtują nasz charakter w ogniu codziennych, życiowych zmagań.
Zawierzmy Jezusowi w każdej sytuacji, głośno i z wiarą wypowiadajmy Jego Święte Imię. Składajmy modlitwy dziękczynne codziennie, za wszelkie doświadczenia, aby doświadczyć Miłości, Światła i Radości. Niech Pokój Boży wypełnia umysł każdego chrześcijanina, a Światłość Boga niech go otacza na wieki.
Mamy w sobie ogromną Moc pokonywania wszelkich słabości i przeszkód, gdyż wszystko możemy w Chrystusie, który nas umacnia. Jezus jest naszą tarczą i schronieniem. Musimy tylko zawierzyć swoje życie Panu, albowiem On wie, co jest dla nas najlepsze.
Miejmy ufność i się nie lękajmy, bo Pan jest naszą Mocą, Pieśnią i Zbawieniem. Pamiętajmy, że Chrystus jest naszym nieodłącznym towarzyszem, przewodnikiem i nauczycielem. Wskazuje nam drogę do Prawdy. Zaufajmy Jezusowi, a otworzą się przed nami wrota Niebios.

Kochani! Spędźcie Święta Bożego Narodzenia w radości i pokoju Bożym, z wiarą w Zmartwychwstanie i Życie Wieczne.
Zbierzcie się, w ten niezwykle radosny dla chrześcijan czas, w rodzinnym gronie najbliższych i ukochanych Wam osób, godnie celebrując Zwiastowanie Narodzin Pana.
Niech Duch Święty natchnie Was swoją mądrością i miłością Bożą. Niech obecne będzie w waszych sercach miłosierdzie, dobroć, pokora, cichość i cierpliwość. Wybaczajcie sobie wzajemnie, tak jak wybaczył Wam Pan. Bądźcie przesiąknięci miłością,która jest więzią doskonałości. A waszymi sercami niech rządzi pokój Chrystusowy.
Życzę Wam wszystkiego Najlepszego, wszelkich łask i błogosławieństw Bożych.

Nie żebyśmy sami z siebie byli tak zdolni, by cokolwiek można było uznać za pochodzące od nas samych, ale nasza zdolność pochodzi przecież od Boga. On uczynił nas także sługami Nowego Przymierza, przymierza nie litery, lecz Ducha. Litera bowiem zabija, Duch zaś ożywia.
(2 Kor 3,5-6)

Jedyną władzę w naszym życiu stanowi Bóg. Tylko On może nas osądzać, gdyż wszelka władza należy do niego.
Egzystując w dzisiejszym społeczeństwie, żyjemy tak naprawdę w ciasnych kajdanach, które zakładają na nas inni ludzie wprowadzając zakazy, nakazy i ograniczenia. Władza wykonawcza, ustawodawcza i sądownicza to organa władzy iluzorycznej, często wykorzystywanej niesprawiedliwie przeciwko naszemu społeczeństwu. Pracownicy administracji, urzędnicy skarbowi, sędziowie i komornicy powszechnie łamią innych ludzi, upadlając ich i niszcząc im bez skrupułów życia. Jak sobie radzić w takiej sytuacji?
Jezus dał nam wzorzec tego, jak powinniśmy postępować. Mając Boga w swoim sercu, mamy w sobie ogromną siłę i determinację. Możemy znieść wszystko, każdą niesprawiedliwość, gdyż Bóg jest z nami. Pan daje nam bowiem nieskończoną moc i odporność. Musimy tylko wierzyć w niego, bez żadnych wahań i wątpliwości. Wiara znaczy bezgraniczne, całkowite oddanie i zawierzenie Bogu.
Jezus został zamordowany przez innych ludzi. Odebrano mu życie, ale nie złamano Jego duszy. Jezus pokonał jednak śmierć i wyszedł z Otchłani. Swoim ziemskim życiem dawał nam przykład tego, jacy powinniśmy być i w jaki sposób mamy, kroczyć tą jedyną i słuszną drogą prowadzącą do Boga. Nasza wiara musi być jak skała – twarda, niezłomna i niezachwiana, a serce otwarte na Słowo Boże.
Jezus pokazał nam, że dusza ludzka jest Nieśmiertelna i każdy człowiek, który uwierzy w niego, choćby umarł żyć będzie wiecznie. Kto się jednak w chwili swojej największej próby wyprze Jezusa, tego i Jezus się zaprze się później w Niebie.
Każdy chrześcijanin niezależnie od negatywnych okoliczności w swoim życiu, tragedii, prześladowań, porażek i problemów osobistych musi być niezłomny w swej wierze.
Bycie nieugiętym to powinność każdego wierzącego! Umacniajmy się codziennie w naszej wierze, aby stała się ona naszą zbroją i tarczą. Kiedy nadejdzie nasz czas, będziemy pogodzeni z Bogiem i gotowi!

Szukajmy dobra, a nie zła, abyśmy żyli. Bóg jest znami przez cały czas. Kierujmy się w swoim życiu uczciwością, prawdą, moralnością, szczerością, lojalnością. Wiem, że częstokroć otaczają nas ludzie podli, zakłamani, karmiący się nienawiścią, złośliwością i zazdrością. Są oni przeżarci na wskroś negatywnymi emocjami. Nie przejmujmy się jednak nimi.
Szukajmy dobra, pozytywnych emocji i wartościowych relacji międzyludzkich. Gloryfikujmy miłość do Boga i codziennie składajmy mu dziękczynienie, za każdą minutę naszego życia. Doceniajmy ludzi, którzy żyją w zgodzie z wolą Bożą. To są nasi prawdziwi bracia i siostry. Szukajmy dobra, miłości i pokory, a Bóg będzie z nami przez całe życie.

Żyję teraźniejszością, a nie przeszłością i przyszłością. Tylko dzisiejszy dzień ma dla mnie znaczenie. Żyję obecną chwilą, w tym właśnie momencie. Cieszę się życiem i dziękuję Panu za wszystkie dobre i złe doświadczenia, jakie są udziałem mojego życia na ziemi. Jestem na drodze, którą wybrał dla mnie Jezus. Jestem sercem przy sercu Pana i cieszę się każdą chwilą Jego Obecności. Nie mam czasu na zmartwienia, które przychodzą i odchodzą. Nie mam na nie żadnego wpływu. Radością dla mojego serca są wszystkie złe i dobre chwile mego życia, gdyż one zbliżają mnie do Pana.
Zdrowie, majątek i życie można stracić w jednej chwili, podejmując jedną złą decyzję, dlatego też świadomy swoich braków i ograniczeń dziękuję Panu za każdą chwilę spędzoną wśród najbliższych na ziemi. Nie znam swojego dnia, ani godziny, dlatego swoje życie w ufności zawierzam Jezusowi, aby prowadził mnie drogą do Zbawienia.

Ten bowiem, kto został powołany w Panu jako niewolnik, jest wyzwoleńcem Pana. Podobnie ten, kto został powołany jako wolny, jest niewolnikiem Chrystusa. (1Kor 7,22)

On jest drogą, prawdą i życiem. Jest Jedynym Pośrednikiem w naszym zbawieniu. Usprawiedliwieni jesteśmy z łaski przez wiarę. I to nie z nas, Boży to dar. Jezus Chrystus jest fundamentem naszego życia, naszą opoką, naszym celem.
„Fundamentu innego nikt nie może założyć oprócz innego, który jest założony, a którym jest Jezus Chrystus” (1 Kor 3,11)

Czy ludzkie uczynki są naprawdę niezbędne do zbawienia?
Apostoł Paweł w Liście do Rzymian napisał: „Jeżeli ustami swoimi wyznasz, że Jezus jest Panem i uwierzysz, że Bóg Go wskrzesił z martwych osiągniesz zbawienie. Bo sercem przyjęta wiara prowadzi do usprawiedliwienia, a wyznawanie jej ustami do zbawienia.

Konkludując, wiara musi płynąć z serca, a potem dopiero wypływać ustami. Jeśli jest inaczej, to nie ma w człowieku prawdziwej wiary. Jeśli zaś nie ma wiary, to nie zostaniemy zbawieni. Wszyscy, jak twierdził apostoł Paweł, jesteśmy z łaski zbawieni przez wiarę i to nie z nas, Boży to dar. Żadnym dobrym uczynkiem nie jesteśmy w stanie przekupić Boga, aby zostać zbawionym. Nie możemy się z Nim targować, przekupić Go w żaden sposób. Dobre uczynki mają naturalnie wynikać z naszej głębokiej wiary, płynącej prosto z serca i być konsekwencją naszej wiary w Jezusa.
Człowiek naprawdę wierzący, podążający drogą, którą wyznacza mu Chrystus, będzie starał się żyć moralnie i przykładnie. Oczywiście nigdy nie uda się nam w pełni przestrzegać przykazań i nawet, gdy będziemy panować nad naszymi czynami, nie zapanujemy nigdy nad wszystkimi naszymi myślami. Nie wyrzucimy do końca myśli, które brukają naszą duszę. Dlatego Bóg wiedząc o naszej grzeszności i słabości zbawia nas z łaski przez wiarę. To niczym nie zasłużony dar łaski, którego nie jesteśmy w stanie spłacić w życiu doczesnym.

Powered by ST.