„Moc bowiem osiąga swój cel w słabości. Najchętniej więc będę się chlubił z moich słabości, aby zamieszkała w mnie moc Chrystusa. Dlatego upodobałem sobie słabości, obelgi, niedostatki, prześladowania i uciski z powodu Chrystusa, bo gdy nie domagam, wtedy jestem mocny.” (2 Kor 12, 9-10)
Archiwum dla: Jezus Chrystus
Nie przestawajmy ufać Jezusowi, gdy mamy jakiś wielki życiowy problem, gdy spotyka nas tragedia, nieszczęście. Każde doświadczenie, trudność, czy przeszkoda, które piętrzą się przed nami, to błogosławieństwo Boże. Problemy, jakich doświadczamy kształtują nasz charakter w ogniu codziennych, życiowych zmagań.
Zawierzmy Jezusowi w każdej sytuacji, głośno i z wiarą wypowiadajmy Jego Święte Imię. Składajmy modlitwy dziękczynne codziennie, za wszelkie doświadczenia, aby doświadczyć Miłości, Światła i Radości. Niech Pokój Boży wypełnia umysł każdego chrześcijanina, a Światłość Boga niech go otacza na wieki.
Mamy w sobie ogromną Moc pokonywania wszelkich słabości i przeszkód, gdyż wszystko możemy w Chrystusie, który nas umacnia. Jezus jest naszą tarczą i schronieniem. Musimy tylko zawierzyć swoje życie Panu, albowiem On wie, co jest dla nas najlepsze.
Miejmy ufność i się nie lękajmy, bo Pan jest naszą Mocą, Pieśnią i Zbawieniem. Pamiętajmy, że Chrystus jest naszym nieodłącznym towarzyszem, przewodnikiem i nauczycielem. Wskazuje nam drogę do Prawdy. Zaufajmy Jezusowi, a otworzą się przed nami wrota Niebios.
Jakie są perspektywy dalszej nauki religii w szkole? Patrząc obiektywnym okiem na powszechną laicyzację, odchodzenie ludzi od Kościoła, perspektywy dalszej obecności religii w szkole są mocno wątpliwe. Nie wiem, za jaki czas to się stanie, ale religia zostanie wyrzucona ze szkół.
Coraz częściej słychać w przestrzeni publicznej postulaty dotyczące wyrzucenia religii ze szkół. Batalię o taki stan rzeczy, prowadzi między innymi prof. nauk humanistycznych Jan Hartmann, który w artykule z 9 stycznia 2020 roku, który opublikował na swoim blogu twierdzi, iż „Nauka religii w szkole – i to finansowana przez państwo – stanowi nie tylko pogwałcenie konstytucji, lecz sama w sobie jest w najwyższym stopniu czymś niemoralnym, a dla państwa polskiego upodlającym. Na lekcjach religii przekazuje się dzieciom niemoralne i niezgodne z aksjologią konstytucyjną RP treści.”.
Andrzej Ryszard Wójcik, członek zarządu Fundacji Wolność od Religii i współtwórca Ateistycznej Kampanii Billboardowej, który od wielu lat prowadzi akcje zmierzające do usunięcia religii ze szkół przekonuje:- „Największym sukcesem Fundacji będzie dzień, w którym religia zniknie ze szkół i przedszkoli.”
Omenaa Mensah celebrytka i pogodynka ze stacji TVN od wielu lat postuluje wyrzucenie religii ze szkół i zastąpienie jej edukacją seksualną. Szczególnie dobitnie trend ateizacji widać po wynikach badań Instytutu Badań Pollster, który w 2019 roku przeprowadzili sondaż na zlecenie „Super Expressu”. Na pytanie „Czy religia powinna być nauczana w szkole” aż 50 proc. ankietowanych odpowiedziało: „nie”. Za pozostawieniem religii w szkołach było 38 proc. badanych. Z kolei 12 proc. respondentów nie ma zdania w tej kwestii. Jeszcze bardziej radykalny był sondaż Ipsos dla OKO.press z 2019 roku, gdyż według niego wyrzucenia religii ze szkół chce, aż 68 proc. ankietowanych, a broni jej tylko 27 proc.
Świat odwrócił się już dawno od Boga i dzisiaj ponosimy tego konsekwencje. Winny jest ówczesny skrajny liberalizm podważający wiarę w Boga, szerzący wspomnianą laicyzację, promujący, seksualizację dzieci – gender, dewiacje seksualne, eutanazję niemowląt –zalegalizowaną już w Belgii. Świat intensywnie zwalcza chrześcijaństwo i wszelkie przejawy wiary w Boga, a Polska idzie razem z tym trendem.
Tworzy się pseudo „sztuki” profanujące symbole religijne ważne dla różnych konfesji, atakuje Kościół medialnie, tworząc programy i filmy antyklerykalne. Na zachodzie likwiduje się Kościoły, zdejmuje krzyże z budynków sakralnych. Nie ma znaczenia, że ataki są głównie wycelowane w Kościół katolicki, ponieważ inne związki wyznaniowe obrywają rykoszetem, co przekłada się na mniejszą liczbę wiernych. To wszystko w końcu doprowadzi do tego, że w Polsce również chrześcijaństwo będzie w mocnym odwrocie. Coraz mniejsza liczba wierzących dotyka każdą konfesję w Polsce. Liczba dzieci i młodzieży uczęszczających na religię gwałtownie spada. To nie jednak brak chętnych na uczęszczanie na zajęcia religii spowoduje jej koniec nauczania w szkołach. To ludzie zadecydują, o tym, że religia ma zniknąć ze szkół, co będzie poparte adekwatnym obwieszczeniem o nowelizacji ustawy oświatowej lub też obwieszczeniu całkiem nowej ustawy regulującej ten zakres. Samo chrześcijaństwo za 20-30 lat w Europie będzie mniejszością, a jej centrum stanie się w Afryce, gdzie edukacja religijna w szkołach tylko na tym zyska. To niestety perspektywy, które jawią się przed nami coraz wyraźniej. Wydaje mi się, że nie ma recepty na to, aby zatrzymać w przyszłości religię w szkołach. Jedyny sposób to wypośrodkowanie problemów, czyli z jednej strony akceptacja Kościoła i nauczania religii w szkołach leżąca po stronie środowiska liberalnego, a z drugiej strony akceptacja istnienia osób homoseksualnych żyjących ze sobą na różnych płaszczyznach, a także aprobata niektórych postulatów tego środowiska przez Kościół.
Homoseksualizm jest grzechem, ale każdy człowiek jest grzesznikiem, więc Kościół nie może nikogo potępiać za jego upadki. Musimy się uczuć akceptować innych ludzi ze wszelkimi ich wadami i uczyć tolerancji i akceptacji dzieci i młodzież. Taka też powinna być religia w szkołach, nauczająca o Bogu, przekazująca uniwersalne wartości chrześcijańskie, ale jednocześnie ucząca miłości, akceptacji i tolerancji dla drugiego człowieka, niezależnie od tego, jakie inklinacje, czy poglądy on prezentuje. Tolerancja musi być jednak bilateralna. Środowiska liberalne muszą również zaakaceptować Kościół, wraz z wartościami, które niesie za sobą wiara w Jezusa Chrystusa.
źródło zdjęcia: prensaobrera.com
Kochani! Spędźcie Święta Bożego Narodzenia w radości i pokoju Bożym, z wiarą w Zmartwychwstanie i Życie Wieczne.
Zbierzcie się, w ten niezwykle radosny dla chrześcijan czas, w rodzinnym gronie najbliższych i ukochanych Wam osób, godnie celebrując Zwiastowanie Narodzin Pana.
Niech Duch Święty natchnie Was swoją mądrością i miłością Bożą. Niech obecne będzie w waszych sercach miłosierdzie, dobroć, pokora, cichość i cierpliwość. Wybaczajcie sobie wzajemnie, tak jak wybaczył Wam Pan. Bądźcie przesiąknięci miłością,która jest więzią doskonałości. A waszymi sercami niech rządzi pokój Chrystusowy.
Życzę Wam wszystkiego Najlepszego, wszelkich łask i błogosławieństw Bożych.
Bóg niebawem objawi nam się w niewidzialny sposób. Jeśli otworzymy swoje serca, to poczujemy Jego miłość. Boga nie widzimy, ale go czujemy. Podobnie jest z wiatrem. Nikt nigdy nie widział wiatru, ale każdy go mógł poczuć. Boga również czujemy. Byli ludzie, jak sędzia z Izraela Gedeon z Ofry, który widział Boga twarzą w twarz. Inni widzieli Jego plecy, podnóżek Jego tronu. My Go nie widzimy, ale czujemy. Czujemy Jego niewidzialną obecność i miłość.
Bałwochwalstwo jest grzechem. Nie wolno czynić sobie przedmiotów kultu z rzeźb, czy obrazów, którym będziemy oddawać cześć Boską. Nie wolno oddawać im czci, gdyż Bóg jest tylko jeden, a obraz, czy rzeźba mogą być stworzone przez artystę na podobieństwo innego człowieka, a nie Boga.
Bóg jest wszędzie dookoła, otacza nas swoim światłem, przenika nasze ciała i dusze. Wywyższajmy realnego, istniejącego Boga, oddawajmy mu hołd. Przestrzeganie tego przykazania nie stoi w opozycji do rozwoju sztuki sakralnej. Możemy tworzyć arcydzieła artystyczne pamiętając o tym, aby nie oddawać czci Boskiej przedmiotom przez siebie stworzonym.
Nauczmy się dostrzegać Boga wszędzie. Rozmawiajmy z nim, oddawajmy mu należną cześć i chwałę, a przede wszystkim bezwględnie przestrzegajmy Jego Praw i nakazów.
Szukajmy dobra, a nie zła, abyśmy żyli. Bóg jest znami przez cały czas. Kierujmy się w swoim życiu uczciwością, prawdą, moralnością, szczerością, lojalnością. Wiem, że częstokroć otaczają nas ludzie podli, zakłamani, karmiący się nienawiścią, złośliwością i zazdrością. Są oni przeżarci na wskroś negatywnymi emocjami. Nie przejmujmy się jednak nimi.
Szukajmy dobra, pozytywnych emocji i wartościowych relacji międzyludzkich. Gloryfikujmy miłość do Boga i codziennie składajmy mu dziękczynienie, za każdą minutę naszego życia. Doceniajmy ludzi, którzy żyją w zgodzie z wolą Bożą. To są nasi prawdziwi bracia i siostry. Szukajmy dobra, miłości i pokory, a Bóg będzie z nami przez całe życie.
Żyję teraźniejszością, a nie przeszłością i przyszłością. Tylko dzisiejszy dzień ma dla mnie znaczenie. Żyję obecną chwilą, w tym właśnie momencie. Cieszę się życiem i dziękuję Panu za wszystkie dobre i złe doświadczenia, jakie są udziałem mojego życia na ziemi. Jestem na drodze, którą wybrał dla mnie Jezus. Jestem sercem przy sercu Pana i cieszę się każdą chwilą Jego Obecności. Nie mam czasu na zmartwienia, które przychodzą i odchodzą. Nie mam na nie żadnego wpływu. Radością dla mojego serca są wszystkie złe i dobre chwile mego życia, gdyż one zbliżają mnie do Pana.
Zdrowie, majątek i życie można stracić w jednej chwili, podejmując jedną złą decyzję, dlatego też świadomy swoich braków i ograniczeń dziękuję Panu za każdą chwilę spędzoną wśród najbliższych na ziemi. Nie znam swojego dnia, ani godziny, dlatego swoje życie w ufności zawierzam Jezusowi, aby prowadził mnie drogą do Zbawienia.