Archiwum dla: Jezus Chrystus


Dziś w nocy odszedł do Domu Pana ksiądz Piotr Pawlukiewicz, wspaniały homileta i rekolekcjonista. Często słuchałem w internecie jego kazań, które koncentrowały się na istocie nauczania naszego Zbawiciela, a także na interesującej egzegezie biblijnej Starego i Nowego Testamentu.
Bóg tak chciał + 🙏

Nie mam żadnych życiowych problemów, frustracji, czy lęków. Za wszystkie negatywne i pozytywne doświadczenia dziękuję Panu, albowiem na nic nie mam wpływu. To On kieruje moim życiem.
Wiem, że przyszłość nasza, jako społeczeństwa, ludzkości nie będzie miała nic wspólnego z naszą przeszłością. Tamten świat już się zakończył. Nasze życie będzie już zupełnie inne. Żyjemy teraz teraźniejszością, nie znając przyszłości i zawsze tak było, nawet, gdy nie zdawaliśmy sobie z tego sprawy. Niezależnie od planów, jakie snuliśmy, Bóg mógł mieć zawsze inny plan na nasze życie. Musimy, więc żyć teraźniejszością, albowiem tylko taka egzystencja ma sens. Człowiek na tym świecie jest tylko przez ulotną chwilę, dlatego musimy cieszyć się i delektować się każdą sekundą i minutą, upływającą z naszego życia. Nie znamy, ani dnia, ani godziny,kiedy przyjdzie nam się żegnać z tym światem, dlatego bądźmy świadomi czasu, w jakim obecnie trwamy. Żyjmy świadomie i dziękujmy Bogu za każdy kolejny dzień, kiedy budzimy się rano zdrowi. Dziękujmy Panu za wszystko.
Zapomnijmy o przeszłości. Nie ważne, kim byłeś wczoraj, ważne jest tylko to, kim jesteś dzisiaj.Tylko to ma prawdziwe znaczenie. Wyrzućmy z siebie grzechy przeszłości, wyznajmy je przed Jezusem, prośmy o wybaczenie i łaskę. Nie myślmy też o zbliżającej się przyszłości, nie zamartwiajmy się nią na zapas. Każdy kolejny dzień będzie miał swoje własne troski. Liczy się tylko ta obecna chwila, w której teraz żyjemy. Ufajmy Bogu!

Świat odwrócił się już dawno od Boga i dzisiaj ponosimy tego konsekwencje. Winny jest ówczesny liberalizm podważający wiarę w Boga, szerzący laicyzację, promujący, seksualizację dzieci – gender, dewiacje seksualne, eutanazję niemowląt – zalegalizowaną już w Belgii, czy in vitro w wyniku którego ginęło 92,5% dzieci, a tylko 7,5% przeżywało. Świat intensywnie zwalczał chrześcijaństwo i wszelkie przejawy wiary w Boga. Tworzono „sztuki” profanujące symbole religijne, atakowano Kościół medialnie, tworząc progamy i filmy antyklerykalne. Na zachodzie likwidowano Kościoły, zdejmowano krzyże z budynków sakralnych. Granice braku człowieczeństwa u ludzi, wyznaczał brak uczuć wyższych i niewyobrażalna głupota ludzka.

Patrząc przez pryzmat dziejów bilijnych Izraela, widzimy, iż ilekroć Izraelici odwracali się od Boga, wyznawali kult bogów kananejskich, czcili „złote cielce”, czy popadali w nierząd sakralny, tylekroć Bóg sprowadzał ich na ziemię. Izraelici tracili niepodległość, byli napadani, mordowani, a królestwo ich było plądrowane przez Filistynów, Asyryjczyków, Aramejczyków, czy Babilończyków. Bóg zawsze dawał ludowi Bożemu kolejną szansę, albowiem od czasu potopu i Noego obiecał ludziom, iż nigdy już całkowicie nie doprowadzi do zagłady ludzkości.
Dzisiaj musimy ponownie zwrócić się do Boga, naprawić z Nim swoją relację, zacząć rozmawiać z Bogiem. Kryzys wiary musi się skończyć, a człowiek musi sobie w końcu uzmysłowić, jak nie wiele znaczy na tym świecie bez Boga. Wystarczy jedno Boże słowo, aby nasz gatunek przestał istnieć. Na nic nasza medycyna, postęp cywilizacyjny, nowości technologiczne. Tylko Bóg może nas ocalić, tak jak to wiele razy czynił w historii Izraela. Zwróćmy się do Niego, a będzie dla nas opoką, miłością i pokojem, wsparciem w każdej sytuacji. Wszystko zależy od Boga. Pochylmy głowę z pokorą i wróćmy do Niego. Bądźmy za życiem, miłością, pokojem i starajmy się podążać drogą jaką wskazuje nam Pan.

W dzisiejszym  świecie, ludzie coraz bardziej oddalają się od Boga. Wiara jest niszczona na każdym kroku, drastycznie spada ilość osób wierzących. Świat wypowiedział wojnę Bogu. Wszechobecny upadek wartości, demoralizacja, „zezwierzęcenie”, deprecjonowanie wiary w Jezusa, stają się codziennością, jaką karmią nas „nowoczesne” media i „postępowi” politycy.

 

Liczba ludzi wierzących, topnieje w zastraszającym tempie. Rozmaite amoralne dziwactwa, począwszy od promocji dewiacji seksualnych i gender, po patostreamy coraz głębiej przenikają do podświadomości młodych ludzi.
Wraz z utratą wiary idzie zaś, utrata jakichkolwiek wartości. Ludzie zaczynają się kierować własnymi wyuzdanymi przyjemnościami, egocentryzmem, brakiem empatii i szacunku, egoistycznym podejściem do życia. Człowiek staje się niewolnikiem grzechu.
Tymczasem wiara chrześcijańska jest tym, co należy bezustannie gloryfikować, albowiem uczy ona nas miłości, miłosierdzia,współczucia, braterstwa i pokory.
Słowo Boże determinuje nas w życiu i daje silny impuls do pokonywania wszelkiego Zła. Wiara urzeczywistnia sugestie naszej podświadomości i modlitwa staje się potężnym narzędziem łączącym człowieka z Bogiem. Bez wiary zaś nie można się podobać Bogu, gdyż jest ona dowodem tych rzeczywistości, których nie widzimy.
Jak powiedział Jezus – Błogosławieni są ci, którzy nie widzieli, a uwierzyli.
Oddalmy więc od siebie wszelki lęk, zwątpienie i niepewność. Kierujmy się szczerą, prostą wiarą, która poprowadzi nas drogą do Zbawienia.

„Bóg jest dla nas ucieczką i mocą. Łatwo znaleźć u Niego pomoc w trudnościach. Dlatego się nie boimy, choćby waliła się ziemia i góry zapadły w otchłań morza.” (Ps. 46-23)

Kamil Bazelak i ks. Jacek Szewczyk na Campo Bosco

Słyszałem różne opowieści o kapłanach, którzy postępują niezgodnie z wolą Boga. W każdym stadzie owiec, zawsze trafi się „czarna owca”, to jest nieuniknione. Tak jest w każdym środowisku, w każdej społeczności, między innymi wśród policjantów, prokuratorów, lekarzy, księży, nauczycieli i etc. Ja na swojej drodze nie spotkałem jednak nigdy żadnego księdza żyjącego niegodnie i wbrew naukom Jezusa.
Każdy ksiądz przyjmując święcenia, winien świecić bezwzględnym przykładem. Jego powinnością jest ewangelizacja ludzi.  Odrzucenie grzechu w swoich uczynkach, nawracanie ludzi na wiarę chrześcijańską, modlitwa, naśladowanie Jezusa Chrystusa, dobre uczynki – to wszystko powinno być cechami charakteryzującymi każdego księdza. Nie ma w Kościele Chrześcijańskim miejsca dla księży  popełniających świadomie jakiekolwiek haniebne uczynki. Każdy kapłan powinien być  drogowskazem dla ludzi, ich przewodnikiem w drodze do Jezusa.
Kościół jest miejscem szczególnym. Jak powiedział Jezus Chrystus: „Mój dom ma być domem modlitwy…” (Ew.św Mateusza 21-13)
Niech więc Kościół będzie dla wszystkich ludzi miejscem „świętym”, opoką, schronieniem i przede wszystkim miejscem spotkania z Bogiem.

 

„Przestrzegaj dnia świętego, aby go święcić” – Siódmy dzień tygodnia powinniśmy czcić zgodnie z Dekalogiem Biblijnym, gdyż Bóg ukończył w dniu szóstym swoje dzieło stworzenia i odpoczął dnia siódmego. Wtedy Bóg pobłogosławił ów siódmy dzień i uczynił go świętym.
W Ewangelii św. Marka, nasz Zbawiciel Jezus Chrystus powiedział nam, że  Szabat został ustanowiony dla człowieka. Niedziela jest więc dniem radości, szczęścia, jedności z Bogiem i jedności z rodziną.  Jedność z Bogiem osiągamy poprzez udział w niedzielnym Nabożeństwie i modlitwach, a jedność z rodziną polega na wspólnym spędzaniu czasu, okazywaniu sobie miłości i szacunku, Ciekawym pomysłem jest rodzinny obiad, pójście na spacer, wyjazd na wycieczkę czy do kina. Niedziela jest dniem integracji rodzinnej. Powinniśmy powstrzymywać się od wykonywania ciężkiej pracy fizycznej czy pracy zarobkowej. Wyjątkami są takie zawody jak lekarz, pielęgniarka, strażak czy policjant.
Niedziela powinna łączyć ludzi, a nie dzielić. Niedziela powinna być dniem radości, a nie męki. Pamiętajmy o tym szczególnym dniu, aby zawsze celebrować go zgodnie z wolą Boga.

Otacza mnie i chroni zbroja Boga. Te słowa należy powtarzać z wiarą bardzo często, aby realnie poczuć ich moc. Trzeba wierzyć w wygłaszane afirmacje. Nie może być, ani chwili zwątpienia i wątpliwości, albowiem sceptycyzm oznacza brak wiary. Jeśli uwierzycie, że otacza was i chroni zbroja Boga, to tak się wam stanie, jak w to uwierzyliście. Jeśli jednak dopuścicie, choćby drobną myśl na temat nierealności takiej afirmacji, to zniszczycie kamienną twierdzę, jaką otoczył was Bóg. Macie najlepszą ochronę we wszechświecie, tylko w nią uwierzcie. Bezgraniczna wiara otworzy przed wami wrota do nowego, cudownego świata, w którym jedyną władzę stanowi wszechmocny Bóg. Tylko wiara i ufność zbliżą was do Boga i sprawią, że Jego zbroja będzie was otaczać na wieczność, chroniąc przed złem tego świata.

Zachęcam do zakupu do nowego, rozszerzonego i poprawionego wydania mojej książki „Jezus Chrystus Galilejczyk-Prawda, której nie znacie”.

Kilka słów o mojej książce. Kim był Jezus? Jakim językiem się posługiwał? Co wiemy na temat rodziny Jezusa? Jaka była ziemska droga Jezusa? W co tak naprawdę wierzymy?

TUTAJ KUPIMY KSIĄŻKĘ:

https://allegrolokalnie.pl/oferta/jezus-chrystus-galilejczyk

Lęk to choroba duszy

Nie można pozwolić na to, aby dominującym uczuciem, w naszych sercach był bezustanny lęk.
Lęk to choroba duszy, uczucie, które niszczy nas od środka. Jeżeli lęk całkowicie panuje nad nami, to znaczy, że uczyniliśmy władcą naszego umysłu niszczycielskiego władcę.
W naszym umyśle musi niepodzielnie panować pokój i harmonia, a nie jakieś irracjonalne obawy.
Jezus codziennie wskazuje nam Drogę, a naszym obowiązkiem jest tylko podążanie tą Drogą.
Otwórzmy się na Jego błogosławieństwa. Niech Pokój Boży wypełnia nasz umysł, a bezgraniczna miłość do Boga naszą duszę.
Afirmując miłość i spokój ugruntowujemy je stopniowo w naszej podświadomości, która będzie dążyła do tego, aby te afirmacje się w końcu urzeczywistniły.
Doświadczymy szczęścia, pokoju i miłości, tylko całkowicie zaufajmy Panu i odrzućmy jakikolwiek lęk. Niech nasz umysł całkowicie opanuje Pokój Boży. Oddajmy się Boskiej ciszy i milczeniu, odnajdźmy w nich Niebiański Pokój i otwórzmy się na Słowo Boże.
Doświadczymy wtedy prawdziwego szczęścia.

Piętnaście lat temu nie wierzyłem w Boga. On jednak wierzył we mnie i cały czas czekał na chwilę, aż odważę się chwycić za Jego dłoń. To On mnie wybrał, a nie ja Jego. Przeszedłem metamorfozę w swojej duszy. Odrzuciłem pychę i kłamstwo, lecz pomimo to, nie jestem wolny od grzechu. Nie jestem jednak niewolnikiem grzechu, gdyż nie stanowi on, dominującej roli w moim życiu. Zmieniłem się, lecz to nie moja wiara mnie zmieniła, lecz Jezus Chrystus. Wszystko zawdzięczam Jemu i jestem wdzięczny za każdy dzień życia na tym świecie, za każde nowe doświadczenie, które mnie umacnia.

Pierwszy raz doświadczyłem Obecności Jezusa, biegając po lesie. 

Podczas biegania doświadczyłem czegoś niezwykłego, Obecności Jezusa Chrystus. Był On światłem, blaskiem, czymś pięknym, ezoterycznym i nieskazitelnie czystym. Poczułem spokój ducha, ogromną radość. Dziękowałem za ten znak, za Obecność, Objawienie się w porannym świetle, za ciszę i wiarę, jaka mną wtedy przenikała. Modliłem się o znak z Niebios i go dostałem. To doświadczenie zmieniło mnie w jednej chwili. Światło które widziałem było piękne, przejrzyste, czułem ogarniającą mnie Wszechmogącą i Wszechwieczną moc Jezusa emanującą ze światłości. To niesamowite przeżycie, nie dające się opisać żadnymi słowami. To trzeba poczuć! dowiedz się więcej »

Powered by ST.