Trening domowy Kyokushin (rozruchowy) dla wszystkich – zestaw nr. 1.
Każdą technikę wykonujemy po minimum 20 razy. Seniorów zachęcam nawet do 50 powtórzeń.Techniki ćwiczymy ze zmianami pozycji (migi-hidari).
Dla seniorów 2 x 20 Seiken, dzieci 2 x 15 Seiken
Dla wszystkich: Kopnięcia samurajskie 2 x 20 powtórzeń
Archiwum dla: bazelak kamil kyokushin
W sobotę moja sekcja Karate miała egzaminy na stopnie uczniowskie. Zdawało 30 osób na stopnie od 10 do 5 kyu. Ogromne gratulacje dla wszystkich adeptów karate z naszej sekcji. Osu

Kamil Bazelak zdał egzamin na czarny pas -1 Dan Sei Budokai. Popularny „Vanderlei” pierwotnie egzamin ten miał zdawać w lipcu w Rumunii,jednakże z przyczyn niezależnych nastąpiło to dopiero w październiku przy okazji wizyty hanshi Voinescu w Polsce.
Sei Budokai jest wszechstronnym i full contactowym stylem walki. Treningi są przekrojowe i obejmują kopnięcia, uderzenia, walkę w parterze, obalenia, uderzenia głową. Dodatkowo adepci Sei Budokai ćwiczą techniki oddechowe i energetyczno-koncertujące.
Początki Sei Budokai datują się na 2000 rok, kiedy powstała organizacja BIKO ( BUDOKAI INTERNATIONAL KARATE ORGANIZATION) zrzeszająca karateków, którzy odeszli od systemu Knock-Down Kyokushin i zaczeli uprawiać karate wszechstylowe.Na czele tej organizacji stoi hanshi Leonardo Voinescu(8 dan Budokai, 4 dan Judo),prezydentem honorowym jest Dave Junkers, 7 dan Budokai, 5 dan Judo,a dyrektorem technicznym Sem Schilt 4 dan Budokai.
Zawodnicy Sei Budokai rywalizują ze sobą we własnej formule „All Round Fighting”, jednakże można ich spotkać również na zawodach MMA,K1, MuayThai, Kickboxingu czy Kudo.
15-16 październik odbyło się w Polsce w Łodzi seminarium i egzaminy na pasy z legendą karate Leonardo Voinescu. Egzaminy na czarne pasy zdali:
2 Dan – sensei Andreas Setzer
1Dan- sensei Kamil Bazelak
1Dan- sensei Artur Smoleń
dowiedz się więcej »
W niedzielę, 15 maja na hali sportowej Miejskiego Gimnazjum nr 1 w Zambrowie odbył się Puchar Polski IBK Konfrontacja Sportów Walki zorganizowany przez Mazowiecko-Podlaski Klub Karate, z Shihan Arturem Więzowskim 5 dan który pełni również funkcję Prezesa IBK Polskiej Federacji.
20 marca odbyły się Europejskie Otwarte Mistrzostwa w Kyokushinkai Karate zorganizowane przez byłego zawodnika UFC – Gerarda Gordeau. Startowały w nich ekipy z Polski, Francji, Hiszpanii, Węgier, Holandii, Niemiec. Przy okazji zawodów zostały wydane certyfikaty Branch Cheif IBK Budo Kai, które otrzymali shihan Artur Więzowski ( 5 Dan) Mazowiecko-Podlaski Klub Karate, sensei Mirosław Jędrowski (4 Dan) Choszczeński Klub Karate Budo Kai Kyokushin, shihan Zbigniew Szkopiak( 5 Dan) Budo Kai Dojo w Siewierzu,.
Team Polska reprezentowali Kamil Bazelak, Wojciech Kolasa,Tomasz Zysk, Robert Gaździk. Walki wszystkich karateków toczyły się na bardzo wysokim poziomie i fakt, że nie zdobyliśmy medali na tych Mistrzostwach Europy może świadczyć o wyjątkowym pechu i małym jeszcze doświadczeniu w tej płaszczyźnie walki jaką jest Knock-Down.
Przedstawiamy wywiad z jednym z uczestników Otwartych Mistrzostw Europy w Karate strongmanem Kamil Bazelakiem.
Reakcja: Jak się czujesz po Otwartych Mistrzostwach Europy w Karate? Jak przebiegały te zawody?
Czuję się świetnie. Walka na tak dużej i prestiżowej imprezie jak Mistrzostwa Europy w Karate była dla mnie dużym wyzwaniem. Na co dzień nie uprawiam systemu knock-down jaki obowiązywał na tych zawodach, dlatego ograniczenia jakie ma ta formuła walki nie do końca mi odpowiadają. Mimo tego ,że mój przeciwnik wielokrotnie zapoznał się z deskami, dałem się trafić dwoma czystymi uderzeniami tj. kolanem w głowę i mawashi-geri w głowę, co generalnie zadecydowało o wyniku końcowym. Walkę w rezultacie przegrałem. Myślę, że zarówno ja jak i mój przeciwnik daliśmy dobre widowisko, a żywiołowo reagująca publiczność była tego dowodem. Do mnie należała inicjatywa podczas 2/3 walki, a mój rywal dał z kolei wszystko w siebie w końcowych sekundach tego pojedynku.
Walka Kamila Bazelaka na Mistrzostwach Europy w Karate Kyokushinkai
Redakcja: A co było nie tak?
Analizując przebieg tego starcia mam trochę zastrzeżeń co do sędziowania w Holandii. Sędziowie co chwila dawali mi jakieś upomnienia ,a na dobrą sprawę nie wiedziałem nawet za co. Mój przeciwnik nawet przypadku ewidentnego faulu jakim było uderzenie w krtań czy w brodę podobnych upomnień nie dostawał. Teraz wiem, że walcząc na holenderskim podwórku trzeba po prostu szybko nokautować swoich rywali. Wtedy nie będzie niedomówień. Formuła knock-down znacznie odbiega od innych walk, gdyż toczona jest przeważnie w półdystansie w którym przemienia się w bitwę na wyniszczenie, także zawodnicy tej formuły charakteryzują się dużą odpornością na ból, gdyż gro uderzeń przyjmowanych jest na tułów i nogi. Zawodnicy Kyokushinu dzięki tej twardości zawsze przechodząc do K1 z reguły mocno wybijali się wśród innych. Najbardziej znane przykłady to Andy Hug, Semmy Schilt, Gerard Gordeau czy Mourad Bouzidi. dowiedz się więcej »