Mamy przyjemość zaprezentować państwu rozmowę z Kamilem Bazelakiem (0-0). Zawodnikiem który już 11 lutego stoczy pokazowy pojedynek bokserski na gali Marcina Najmana. Dla Kamila jednak priorytetem ma być kariera w MMA i pojedynek z Mariuszem Pudzianowskim (3-1). Popularny Vanderlei był już blisko walki na KSW Fight Club, jednak z powodu kontuzji został zmuszony do rezygnacji.
Kamil Bazelak w teledysku Ługo/Redzi -"Furia"
-Witam, jak samopoczucie przed debiutem bokserskim?
-Czuję się świetnie. Znacznie poprawiłem swoją wydolność i szybkość. Pierwszy raz od kilku lat mogę powiedzieć, że naprawdę jestem z siebie zadowolony. Oczywiście moją ostateczną dyspozycję i formę zweryfikuje już walka.
-Pokazowa walka bokserska, ma być rozgrzewką, próbą przed walką w MMA?
-Na pewno ta walka będzie dobrym przetarciem przed MMA. Będę mógł obiektywnie ocenić jak po tylu latach nieobecności na ringu bokserskim reaguję na stres, jak radzę sobie kondycyjnie.
Kamil Bazelak
-Ile zamierzasz wnieść na wagę, przed pojedynkiem z Marcinem Siwym?
-W tej chwili ważę 126kg, myślę, że na starcie moja waga będzie oscylować pomiędzy 120-122kg.
-Jak trenujesz? I czy zmieniłeś program treningu pod walkę w Częstochowie?
-Faktycznie mój program przygotowań uległ lekkim modyfikacjom. Większy nacisk położyłem teraz na boks, a parter robię tylko dwa razy w tygodniu, co poskutkowało diametralną poprawą tej pierwszej płaszczyzny walki.
-Czy zamierzasz w boksie zostać na dłużej?
-Moje dalsze być albo nie być w boksie zawodowym, zależeć będzie od tego jak pójdzie mi „pokazowa walka” z Marcinem Siwym, który jak wiadomo, że niezwykle utalentowanym młodym bokserem z naprawdę niezłymi osiągnięciami ( mistrz Polski w wadze superciężkiej i brązowy medalista Mistrzostw Świata). Jeśli walka pójdzie po mojej myśli to zostanę przy boksie na dłużej…
-Wiem, że masz wystąpić na charytatywnym meczu piłkarskim 6 lutego, możesz coś więcej powiedzieć o tej inicjatywie?
-To impreza charytatywna organizowana przez Rafała Klimka dla Karolinki Zubert-dziewczynki chorej na mukowiscydozę. Biorą w niej udział również Marcin Najman i Grzegorz Proksa. Do akcji przyłączyli się również min. Dariusz Michalczewski i Beata Kozidrak, którzy dali przedmioty na aukcję do licytacji. To świetna inicjatywa i uważam, że takich akcji w Polsce powinno być zdecydowanie więcej. Sam osobiście przy każdej możliwej okazji angażuję się w takie przedsięwzięcia. dowiedz się więcej »