Archiwum dla: Karsten Beck


Kamil Bazelak  udzielił  obszernego wywiadu dla portalu o tematyce wrestlingowej mywrestling.com.pl

1.Witaj! Dziękuję, że zgodziłeś się na tę rozmowę. Jakby nie było „MyWrestling” to portal o wrestlingu, więc pierwsze pytanie brzmi.. jak zainteresowałeś się tą nietypową rozrywką sportową?

– Zawsze lubiłem wrestling. Pierwszy raz zobaczyłem go pod koniec lat osiemdziesiątych w filmie „Highlander” i byłem nim zafascynowany. Potem w kolejnych latach pilnie śledziłem zmagania wrestlingowe. Był to sport, którym zainteresowałem się więc od dzieciństwa. W owym czasie byłem wielkim fanem indiańskiego wojownika „Tatanki”.

2. Wiemy, że w 2009 roku powstała organizacja Total Blast Wrestling, gdzie miałeś okazję występować. Co doprowadziło do tego, że postanowiłeś wejść na ring TBW?

– Trenowałem dość intensywnie zapasy szykując się do występów w MMA. W międzyczasie dostałem propozycję wystąpienia na gali wrestlingu od profesora zapasów Andrzeja Suprona i komentatora Pawła Borkowskiego. Do pierwszej walki pomagał mi w przygotowaniach „Cybernic Machine” i Bernard Van Damme, potem miałem okazję trenować w Spale pod okiem Andrzeja Suprona i olimpijczyka Ryszarda Wolnego.

3. Co możesz powiedzieć o swoich występach w TBW? Podobała ci się rola wrestlera?

– W TBW występowałem dwa razy walcząc w Radomiu i Zawierciu, gdzie miałem zwycięskie starcia z Augustem i Michael Kovacem. Potem była gala Extreme Gladiators we Władysławowie, gdzie pokonałem w Triple Machu Darksoula i Karstena Becka. Występy wrestlingowe zakończyłem w marcu 2011 roku, gdzie podczas gali Wrestling Fighters Show w Spale, pokonałem Crazy Sexy Mike’a.

5. Total Blast Wrestling to nie jedyna organizacja wrestlingu, która powstała wtedy w Polsce. Drugą było Do or Die Wrestling (DDW). Słyszałeś o tej federacji i czy dostałeś kiedykolwiek propozycję na występ od władz DDW?

– Oczywiście, że słyszałem o tej federacji. Nikt jednak, nigdy ze strony organizatorów nie zwrócił się do mnie z propozycją walki na gali DDW.

6. Niestety TBW nie jest już aktywną organizacją, jednak rok temu w naszym kraju, powstała kolejna – Maniac Zone Wrestling (MZW). Czy, jeśli nadarzyłaby się taka okazja, chciałbyś powrócić do wrestlingowego ringu?

– Ogromnie żałuję, że po dwóch tak świetnych galach Andrzej Supron i Paweł Borkowski zawiesili organizacje gal wrestlingu. Po przygodzie z TBW miałem jeszcze dwa występy, lecz na tym się skończyło. Ciekawą galą była Extreme Gladiators we Władysławowie, gdzie gala wrestlingu połączona była z treningiem medialnym przed KSW 14. Na gali tej walczyli między innymi Cybernic Machine i Bernard Van Damme. Sędzią na ringu wrestlingowym był znany z występów w KSW Antoni Chmielewski.
Przyznam się szczerze, że chciałem dalej kontynuować i rozwijać swoją karierę we wrestlingu, ale z braku możliwości rywalizacji „zawiesiłem rękawice na kołek.” Jeżeli miałbym okazję powrócić na parę dobrych walk do wrestlingu to z całą pewnością bym to zrobił. Jestem otwarty na propozycje.

7. Kamilu, jesteś nie tylko wrestlerem, ale także zawodnikiem MMA, K1, boksu, a także karate. Prawdziwy fighter 😉 Od czego zaczynałeś, dlaczego akurat sporty walki i na czym obecnie się koncentrujesz?

– Zaczynałem od treningów karate Kyokushin w latach 80-tych. Potem w latach 90- tych miałem przygodę z kickboxingiem i boksem amatorskim. Występowałem w zawodach kulturystycznych, potem przez pięć lat rywalizowałem w zawodach strongman. Po latach postanowiłem wrócić do sportów walki. Dzisiaj rywalizuje w każdej możliwej formule walki, gdyż uważam, że mnie to rozwija jako człowieka i jako zawodnika. Na co dzień trenuję MMA, prowadzę też sekcję karate SeiBudokai, które jest jednym z najbardziej wszechstronnych systemów walki, gdyż oprócz technik karate trenujący uczą się elementów boksu, zapasów i jiu-jitsu.

8. Chyba jednym z Twoich największych sukcesów jest walka na gali KSW 18. Jak wspominasz swoją przygodę w tej federacji?

– Akurat walki dla federacji KSW nie uważam za sukces, lecz raczej za porażkę. Doznałem wtedy poważnej kontuzji kolana, dlatego między innymi przegrałem walkę. Moim największym sukcesem życiowym jest pokonanie na gali BAMMA19 zawodnika Bellatora Karla Etheringotna.
Jak wspominam przygodę z KSW? Było, minęło. Zdecydowanie lepsze wspomnienia mam z występów dla innych federacji takich jak BAMMA, AWOL, UWC czy PLMMA.

9. Pewnego czasu, dość głośno było o możliwej walce – Kamil Bazelak vs Mariusz Pudzianowski. Ponoć łączy was niechęć do siebie. To prawda?

– Z całą pewnością, w tamtym czasie zbyt emocjonalnie do tego wszystkiego podchodziłem. Byłem zaślepiony jakąś bezrozumną nienawiścią. Padło wiele niepotrzebnych słów z obydwu stron. Dzisiaj z całą pewnością, tak by się nie stało. Przewartościowałem swoje życie i mam szacunek dla wszystkich ludzi. A Pudzianowski jest mi obojętny. Nie interesuję się jego życiem, nie śledzę jego walk…

10. Wymarzeni przeciwnicy w MMA, K1, boksie i wrestlingu to…?

– Szczerze powiedziawszy to nie mam żadnych typów. Biorę to co mi daje los. Chciałbym rywalizować z dobrymi zawodnikami, gdyż walka z kimś lepszym zmusza mnie do pełnej mobilizacji psychicznej i fizycznej. To wielkie wyzwanie stawać do walki z zawodnikami o klasę lepszymi od siebie.

11. Czym interesujesz się poza sportami walki?

– Sporo czasu zajmuje mi działalność charytatywna. Byłem teraz na konferencji społecznej „Łączy nas sport, nie narkotyki”. Ponadto jestem ambasadorem Hospicjum im. Królowej Apostołów w Mławie, patronem honorowym Grupy Zalewski Patrol, członkiem Federacji Inicjatyw Społecznych w Mikołowie i ambasadorem Fundacji Przyjazna Łapa w Puławach. Poza tym lubię nurkować, interesuję się teologią i historią. Jeżdżę po całej Polsce opisując średniowieczne warownie.

12. W takim razie powodzenia w dalszej karierze jak i rozwijaniu swoich zainteresowań! Dzięki za wywiad!

– Ja również dziękuję.

źródło: mywrestling.com.pl/Patryk Dereszyński

Portal www.wrestling-universe.eu przeprowadził wywiad z wrestlerem.Po raz kolejny nie jest to zawodnik wrestlingu z Ameryki, lecz z Polski.

Na co dzień jest redaktorem naczelnym pisma Body Style. Zawodowo uprawia mieszane sporty walki czyli MMA,karate, boks i wrestling. W karate Sei Budokai posiada czarny pas 1 Dan.W wolnych chwilach pisze książki, gra w filmach. Urodził się 9 stycznia 1975 roku w Zgierzu. Do 1985 roku mieszkał w Leźnicy Wielkiej na terenie osiedla wojskowego, a od wakacji 1985 roku przeprowadził się do Łodzi. Do czwartej klasy uczęszczał do podstawówki w Parądzicach. Po przeprowadzce naukę kontynuował w Szkole Podstawowej nr.109 przy ul.Pryncypalnej w Łodzi, gdzie zwrócił na niego uwagę Piotr Kasprzak trener piłki ręcznej, który widział w nim potencjał na dobrego zawodnika.” Nie został zawodnikiem Piłki Ręcznej. Ma podpisany kontrakt z federacją KSW. Miał swoje walki w Total Blast Wrestling. To jest KAMIL BAZELAK…

Redakcja:Jak wiemy występował Pan w polskiej federacji TBW. Jak może Pan ocenić takie show i sam swój występ? Będzie Pan chciał powtórzyć występy na scenach wrestlingu w Polsce?
Zadebiutowałem w TBW i wystąpiłem na dwóch imprezach w Radomiu i Zawierciu. Oprócz tego walczyłem jeszcze w Extreme Gladiators we Władysławowie w Triple Match z Darksoulem i Karsten Beck’iem.W Spale podczas gali Wrestling Fighters Show zmierzyłem się z Crazy Sexy Mike’iem. Jak oceniam swoje występy? Każda moja opinia i tak byłaby subiektywna, dlatego oszczędzę sobie samokrytyki. Na pewno podczas walk na ringach nie pokazałem jeszcze wszystkiego co potrafię i mam nadzieję, że uda mi się jeszcze wystąpić na jakiejś gali wrestlingu w Polsce. Kocham profesjonalne zapasy i jestem otwarty na wszelkie propozycje.

Czy oglądał Pan kiedyś takie federacje jak TNA czy WWE?
Regularnie oglądam wrestling na Extreme Sport.

Niech Pan nam najpierw powie coś o sobie
W dzieciństwie miałem dwóch idoli. Pierwszym był Bruce Lee-trenowałem wtedy karate. Drugim Hulk Hogan, który zafascynował mnie po obejrzeniu filmu Rocky 3.Marzyłem wtedy o trenowaniu wrestlingu, ale w Polsce nie było ówcześnie takich możliwości. Kilka miesięcy pochodziłem jednak na treningi zapasów w stylu wolnym.

Jest Pan kontrowersyjną postacią i często witany gwizdami na galach. Skąd taka reakcja?
Wszystko zależy od gali na której walczę i od ludzi jacy są na widowni. Miałem okazję zmagać się w Holandii przy dwutysięcznej publiczności i nie słyszałem gwizdów, lecz oklaski. Podobnie było na galach wrestlingu czy podczas mojej walki bokserskiej.
W MMA odgrywałem rolę tego złego. Realizowałem wcześniej ustalony scenariusz z moim przeciwnikiem i właścicielami federacji, dlatego jakaś część fanów MMA reagowała na to negatywnie. To normalne. Pod tym względem MMA nie różni się od wrestlingu. Wystarczy przypomnieć atmosferę wrogości i kpin pomiędzy dwoma zawodnikami przed walką Najman vs. Pudzianowski. Dla nie wtajemniczonych powiem tylko tyle, że Najman z Pudzianem to byli dobrzy koledzy, którzy świetnie się bawili takim teatrem.

Co Pan sądzi o KSW. Jest to federacja, którą możemy szczycić się na świecie czy też jeszcze wiele trzeba poprawić?
Jest to federacja jaką możemy się już chwalić, bez wątpienia jedna z najlepszych w Europie. dowiedz się więcej »

Jest kulturystą, strongmanem, zawodnikiem MMA. Ma wszechstronne pasje i jest konsekwentny w dążeniu do celu. W marcu wystartuje w Mistrzostwach Europy Karate Kyokushin Dojo Kamakura. W kwietniu stoczy walkę MMA poza granicami naszego kraju, a w czerwcu powalczy na ringu bokserskim. Specjalnie dla was rozmawialiśmy z Kamilem Bazelakiem.

Kamil Bazelak

Kamil Bazelak

Jesteś kulturystą, strongmanem, zawodnikiem MMA. Uprawiasz boks, karate, wrestling. Odnosisz sukcesy. Skąd się wzięło u ciebie zamiłowanie do sportu?

Odkąd sięgam pamięcią przez cały czas sport był obecny w moim życiu. Było tak poniekąd, dzięki mojemu ojcu, który był zawodowym żołnierzem i służył w elitarnej jednostce wojskowej. On mnie odpowiednio ukierunkował. Wszystko zaczęło się od piłki ręcznej, potem było karate, boks i strongman. Od 2010 roku zaczęła się również moja przygoda z wrestlingiem,a konkretnie z organizacją TBW. W zawodowych zapasach stoczyłem trzy zwycięskie walki. Ostatnia wygrana to Triple Match przeciwko dwóm zapaśnikom z USA i Niemiec, którymi byli Darksoul i Karsten Beck. W tym samym roku podpisałem również kontrakt zawodowy na występy w formule MMA z federacją KSW.

Startowałeś w zawodach strongman, gdzie rywalizowałeś z najsilniejszymi ludźmi. Jak długo musiałeś trenować do tych zawodów i jak wyglądał twój trening?

Swoją przygodę z siłownią rozpocząłem w 2000 roku, a pierwszy raz w zawodach strongman wystartowałem w 2004 roku. W okresie przygotowawczym mój trening opierał się głównie na trójboju siłowym czyli przysiad, martwy ciąg, wyciskanie. Robiłem oczywiście też inne ćwiczenia, ale traktowałem je uzupełniająco. Oprócz tego dochodził również trening na sprzęcie strongman. dowiedz się więcej »

Kamil Bazelak zwyciężył podczas Extreme Gladiators we Władysławowie z wrestlerami z USA i Niemiec w tzw.’Triple Match”, czyli walce przeciwko dwóm wrestlerom. Walka zajęła „Vanderleiowi” około minuty. Pierwszy z przeciwników pochodzący z Niemiec Karsten Beck zostal wyliczony po efektownym rzucie Kamila Bazelaka. Następnie walka przeniosła się do parteru, gdzie sędzia przerwał walkę. Drugi wrestler „Dark Soul” z USA również nie podniósł się po uderzeniu w klatkę piersiową, jakie zadał mu strongman i przygnieciony w parterze przez Kamila Bazelaka został poddany przez sędziego, którym był doskonały zawodnik z KSW Antoni Chmielewski. Walki wbrew powszechnemu zwyczajowi nie były ustawione i wyreżyserowane, a zawodnicy wrestlingu nie spodziewali się technik, jakie zademonstrował strongman Kamil Bazelak. Walka była w 100% realna.

Kamil Bazelak i Bernard Van Damme

W pozostałych pojedynkach zaprezentowali się:
Bernard Van Damme i mistrz Europy Cybernic Machine, Collossus, Emil Sitoci.
Na szczególną uwagę zasługiwał pojedynek między dwoma odwiecznymi rywalami pochodzącymi z Belgii Cybernic Machine’m a Bernardem Van Damme.Walka z ringu przeniosła się na salę i wrestlerzy walczyli wśród publiczności używając krzeseł, stołów, koszy. Z uwagi na to, iż obaj się nieźle pokiereszowali walka dalej nie była kontynuowana i pojedynek uznano za nierozstrzygnięty. dowiedz się więcej »

Powered by ST.