Ostatnio w przestrzeni publicznej pojawiają się zdjęcia zaciśniętej pięści z różańcem. Jak pogodzić krzyż Jezusa będący w różańcu z zaciśniętą pięścią, która go dzierży? Nie da się tego pogodzić.
Bóg nie potrzebuje takich obrońców, którzy łączą pięść z krzyżem Jezusowym. Bóg potrafi się obronić sam, nie potrzebuje nas do tego. Jeśli uważamy inaczej to znaczy, że mamy Boga za jakiegoś słabeusza, którego musimy bronić przed zepsuciem tego świata.
Chrześcijaństwo to droga miłości, pokoju i szacunku dla drugiego człowieka. Nie można pogodzić krzyża z nienawiścią. Zaciśnięta pięść symbolizuje agresję, nienawiść, złość, gotowość do walki, a to nie ma nic wspólnego z chrześcijaństwem. Kościół w swej historii zaciskał już pięści na krzyżu i za każdym razem prowadziło to do zła, ludzkich tragedii ( min. święta inkwizycja, czy mordowanie kościelnych i politycznych oponentów na zlecenia papieży, biskupów w średniowieczu).
Jak nie wiemy, jak się zachować to spójrzmy na Jezusa. On zwyciężył świat….