Kamil Vanderlei Bazelak dokonał czegoś niemożliwego i podczas pojedynku strongmanów w Warszawie podniósł w martwym ciągu platformę ważącą 1000 kilogramów z którą wykonał najpierw jedno powtórzenie trzymając ciężar w górze przez 16 sekund,a potem drugie powtórzenie po minutowym odpoczynku z tym samym obciążeniem wytrzymując 10 sekund.Ten ekstremalny wysiłek kosztował Vanderleia kontuzję grzbietu.Znamiennym jest fakt,iż dokonał tego jako jedyny z występujących tam strongmanów do których należały takie legendy strong man jak czołowi polscy zawodnicy czyli Piotr Ares Dybus i Tomasz Lech Papaj.Ciężar był naprawdę ekstremalny

« »