Kamil Bazelak, żeby zobaczyć kolejną z zabytkowych twierdz odwiedził Olsztyn koło Częstochowy , gdzie zwiedził Zamek Królewski,na którym spędził ponad trzy godziny spacerując o rozległym terenie należącym do zamku i podziwiając pozostałości po tej monstrualnej warowni.


-Pierwsze informacje o Zamku w Olsztynie pojawiły się już w 1306 roku – powiedział Kamil Bazelak Zamek powstał na miejscu starosłowiańskiego grodu i został potem rozbudowany przez Kazimierza Wielkiego,by następnie służyć Władysławowi Jagielle. W 1406 roku jeszcze przed słynna Bitwą pod Grunwaldem w twierdzy rządził starosta Paweł Odrowąż ze Szczekocin, który wprowadził wiele innowacji i znacznie rozbudował warownię.W późniejszych latach zamek odpierał ataki książąt śląskich. Na trwale w historii zapisało się bohaterstwo Kacpra Karlińskiego herbu Ostoja, który odparł wojska Maksymiliana Habsburga mimo, iż jako żywą tarczę Austriacy wykorzystali jego 6 letniego syna, który później zginął. Do dzisiaj dla uczczenia jego pamięci na turniejach rycerskich w Olsztynie współcześni rycerze walczą nie o tytuły, lecz właśnie o szablę bohaterskiego dowódcy Kacpra Karlińskiego.

-Późniejsze lata to był już upadek warowni -kontynuuje Kamil Bazelak –Pękały mury,  pękały skały i zamek popadał w ruinę. W 1655 roku Szwedzi nie mieli więc problemu ze zdobyciem zrujnowanej twierdzy. Później okoliczna ludność wykorzystywała kamienie, cegły z zamku do odbudowy kościoła i domów co doprowadziło twierdzę w Olsztynie do ostatecznej ruiny. Mimo wszystko to kolos architektoniczny do dzisiaj robi olbrzymie wrażenie na zwiedzających, dlatego też serdecznie zachęcam do odwiedzenia tego zabytku.

« »