W kolejnych dniach swojej podróży Kamil Bazelak wybrał się do miejscowości Podzamcze, gdzie stoi słynny Zamek w Ogrodzieńcu zbudowany w XIV wieku przez w przez ród Włodków Sulimczyków. Ta przeolbrzymia twierdza ma sumę kubatury równą trzydziestu dwóm tysiącom metrów sześciennych.

– Zanim został zbudowany Zamek w Ogrodzieńcu na górze Janowskiego istniał tam od XII wieku drewniany gród obronny zwany „Wilczą Szczęką” – powiedział Kamil Bazelak –  Gród ten został jednak spalony podczas najazdu Tatarów, ale ród Włodków herbu Sulima odbudował go z kamienia czyniąc go swoją siedzibą rodową. W XVI wieku zamek zmienił właścicieli i był zarządzany przez Jana Bonara a potem Sylwestra Bonara. Kolejnym właścicielem był  marszałek wielki koronny Jan Firlej,a potem jeszcze wielokrotnie twierdza zmieniała właścicieli. Podczas Potopu Szwedów w 1655 roku zostały uszkodzone południowe mury zamku, a kolejny najazd szwedzki w 1702 roku i pożar jaki miał miejsce w twierdzy przyczynił się do ostatecznego upadku zamku. Ostatni właściciel tej warowni wraz ze służbą opuścił ją w 1810 roku. Totalnego zniszczenia dokonali jednak tak naprawdę okoliczni chłopi dewastując mury i wykorzystując kamień do budowy swoich chat i budynków gospodarczych.

-Mimo wszystko uważam, że twierdza w Ogrodzieńcu jest ważnym i niezwykłym świadectwem naszych przodków i naprawdę warto wybrać się do Podzamcza,aby obejrzeć z bliska ten wspaniały i niezwykle okazały zamek, który w dalszym ciągu mimo ruiny robi niesamowite wrażenie  – podsumował Kamil Bazelak.

« »