W 2016 roku, w Święta Bożego Narodzenia zmarł tragicznie mój znajomy, świetny trener i zawodnik MMA Michał Skupiński. Głęboko wierzę w to, że dusza Michała doznała ukojenia i jest w Królestwie Niebieskim, gdzie nie ma bólu i cierpienia. Jest tylko Miłość i Wszechobecność Boga.
Pamiętam o Tobie (*)

« »