Dzisiaj rano dowiedziałem się, że wczoraj w dniu 9 listopada 2012 roku zmarła Kaja Kwaterska z Sejn. Dziewczynka od od piątego roku życia walczyła z nowotworem złośliwym pnia mózgu. Wielu dobrych ludzi starało się pomóc choremu dziecku. Organizowano koncerty, mecze i licytacje, aby uzbierać pieniążki dzięki którym Kaja miała być poddana operacji zagranicą. Walka o życie dziewczynki trwała do samego końca. Niestety wszystko na nic… dziecko zmarło.

Chciałbym złożyć rodzicom Kai moje najszczersze  wyrazy najgłębszego współczucia i zrozumienia z powodu śmierci dziecka…to ogromny ból, cierpienie tak wielkie, że nie jestem w stanie tego pojąć…to naprawdę wielka tragedia…trzeba jednak pamiętać, że „Ludzie, których kochamy, zostają na zawsze, bo zostawili ślady w naszych sercach”. Niech dobry Bóg przyjmie ją do swojego Królestwa…

Z wyrazami szacunku

Kamil Bazelak