Archiwum dla: Wiara chrześcijańska


Jezus Zmartwychwstał

Jezus Zmartwychwstał i radość napełniła nasze serca. Śmierć miała swój początek wtedy, gdy Adam wypowiedział posłuszeństwo Bogu. Gdy pojawił się Jezus, nadszedł kres śmierci. Chrystus umarł dla nas i Zmartwychwstał, wypełniając wolę Ojca i śmierć straciła swoją moc i władzę nad ludźmi. Każdy człowiek, który wierzy w Jezusa, jest już zbawiony i dostąpi życia wiecznego.Jezus ma klucze do życia i śmierci.Jezus Chrystus jest Pierwszym i Ostatnim, i Żyjącym. Radujmy się i głośmy wszyscy Alleluja!

Jezus ma klucze do życia i śmierci

Świat odwrócił się już dawno od Boga i dzisiaj ponosimy tego konsekwencje. Winny jest ówczesny liberalizm podważający wiarę w Boga, szerzący laicyzację, promujący, seksualizację dzieci – gender, dewiacje seksualne, eutanazję niemowląt – zalegalizowaną już w Belgii, czy in vitro w wyniku którego ginęło 92,5% dzieci, a tylko 7,5% przeżywało. Świat intensywnie zwalczał chrześcijaństwo i wszelkie przejawy wiary w Boga. Tworzono „sztuki” profanujące symbole religijne, atakowano Kościół medialnie, tworząc progamy i filmy antyklerykalne. Na zachodzie likwidowano Kościoły, zdejmowano krzyże z budynków sakralnych. Granice braku człowieczeństwa u ludzi, wyznaczał brak uczuć wyższych i niewyobrażalna głupota ludzka.

Patrząc przez pryzmat dziejów bilijnych Izraela, widzimy, iż ilekroć Izraelici odwracali się od Boga, wyznawali kult bogów kananejskich, czcili „złote cielce”, czy popadali w nierząd sakralny, tylekroć Bóg sprowadzał ich na ziemię. Izraelici tracili niepodległość, byli napadani, mordowani, a królestwo ich było plądrowane przez Filistynów, Asyryjczyków, Aramejczyków, czy Babilończyków. Bóg zawsze dawał ludowi Bożemu kolejną szansę, albowiem od czasu potopu i Noego obiecał ludziom, iż nigdy już całkowicie nie doprowadzi do zagłady ludzkości.
Dzisiaj musimy ponownie zwrócić się do Boga, naprawić z Nim swoją relację, zacząć rozmawiać z Bogiem. Kryzys wiary musi się skończyć, a człowiek musi sobie w końcu uzmysłowić, jak nie wiele znaczy na tym świecie bez Boga. Wystarczy jedno Boże słowo, aby nasz gatunek przestał istnieć. Na nic nasza medycyna, postęp cywilizacyjny, nowości technologiczne. Tylko Bóg może nas ocalić, tak jak to wiele razy czynił w historii Izraela. Zwróćmy się do Niego, a będzie dla nas opoką, miłością i pokojem, wsparciem w każdej sytuacji. Wszystko zależy od Boga. Pochylmy głowę z pokorą i wróćmy do Niego. Bądźmy za życiem, miłością, pokojem i starajmy się podążać drogą jaką wskazuje nam Pan.

W dzisiejszym  świecie, ludzie coraz bardziej oddalają się od Boga. Wiara jest niszczona na każdym kroku, drastycznie spada ilość osób wierzących. Świat wypowiedział wojnę Bogu. Wszechobecny upadek wartości, demoralizacja, „zezwierzęcenie”, deprecjonowanie wiary w Jezusa, stają się codziennością, jaką karmią nas „nowoczesne” media i „postępowi” politycy.

 

Liczba ludzi wierzących, topnieje w zastraszającym tempie. Rozmaite amoralne dziwactwa, począwszy od promocji dewiacji seksualnych i gender, po patostreamy coraz głębiej przenikają do podświadomości młodych ludzi.
Wraz z utratą wiary idzie zaś, utrata jakichkolwiek wartości. Ludzie zaczynają się kierować własnymi wyuzdanymi przyjemnościami, egocentryzmem, brakiem empatii i szacunku, egoistycznym podejściem do życia. Człowiek staje się niewolnikiem grzechu.
Tymczasem wiara chrześcijańska jest tym, co należy bezustannie gloryfikować, albowiem uczy ona nas miłości, miłosierdzia,współczucia, braterstwa i pokory.
Słowo Boże determinuje nas w życiu i daje silny impuls do pokonywania wszelkiego Zła. Wiara urzeczywistnia sugestie naszej podświadomości i modlitwa staje się potężnym narzędziem łączącym człowieka z Bogiem. Bez wiary zaś nie można się podobać Bogu, gdyż jest ona dowodem tych rzeczywistości, których nie widzimy.
Jak powiedział Jezus – Błogosławieni są ci, którzy nie widzieli, a uwierzyli.
Oddalmy więc od siebie wszelki lęk, zwątpienie i niepewność. Kierujmy się szczerą, prostą wiarą, która poprowadzi nas drogą do Zbawienia.

„Bóg jest dla nas ucieczką i mocą. Łatwo znaleźć u Niego pomoc w trudnościach. Dlatego się nie boimy, choćby waliła się ziemia i góry zapadły w otchłań morza.” (Ps. 46-23)

jezus-na-krzyzu

Życie bez Jezusa, nie ma sensu. Niektórzy ludzie mogą wieść życie lekkie i przyjemne uważając, że są nieśmiertelni i Boga nie potrzebują. Zapominają jednak o tym, że nie ma ludzi nieśmiertelnych, wszystko kiedyś przemija. Na każdego przyjdzie czas i to często w niespodziewanej chwili. Wszystko ma swój nieunikniony koniec, tylko nie miłość Boża. Jezus oczekuje od nas takiej samo-świadomości, połączonej z wiarą i ufnością. Jezus chce, abyśmy z ufnością poddawali się introspekcji, z wiarą przyglądali się naszym uczuciom, emocjom, przeżyciom, gdyż pozwoli to nam zrozumieć naturę naszego grzechu.

„Stań się wzorem w mowie, w postępowaniu, w miłości, w wierze, w nieskalanej czystości.„(Pierwszy list do Tymoteusza,4- 12)

 

Człowiek do życia potrzebuje wiary, a wraz z nią otrzymuje właściwe narzędzia, takie jak odwaga i siła. Jeśli ktoś nie miałby w sobie wiary, to jaki sens miałoby jego życie? Czym miałby się kierować, jak postępować?
Codziennie należy prosić Boga, o to, aby zawsze był z nami, niezależnie od okoliczności, jakie się nam przytrafiają. Nie istotne, czy spotykają nas rzeczy dobre, czy też złe, za wszystkie te doświadczenia należy składać Bogu dziękczynienie.
Musimy sobie wszyscy uświadomić, że modlitwa jest potężnym narzędziem, leżącym w zasięgu naszej ręki. Ona zawsze działa, jeśli w parze z nią idzie, nasza niezłomna wiara. Jeśli wątpimy, to modlitwa pozbawiona jest mocy. Wiara i jedność z Bogiem w modlitwie, to nasze zwycięstwo!

Dzięki obecności Boga w życiu każdego człowieka, dzięki wierze możemy doświadczyć duchowej metamorfozy i niesłychanej wewnętrznej radości, wynikającej z czystej Bożej miłości.
Wszyscy obieramy jakąś drogę, którą kroczymy przez życie, doznając na niej radości i smutków, wzlotów i upadków. Jeżeli na tej drodze jest z nami Bóg, to nasze życie nabiera właściwego sensu, gdyż dzięki łasce Jezusa odkrywamy wtedy prawdziwy cel naszego istnienia.
Nasza droga nierzadko prowadzi nas przez życie wyboistą ścieżką, pełną cierni, ale czasami idziemy też przez życie kwiecistą łąką, pełną miękkiej i pachnącej trawy. Doświadczamy szczęścia, miłości, nadziei, ale także dramatów, obłudy i nienawiści. Nasze życie to pasmo pozytywnych i negatywnych emocji, które towarzyszą nam w drodze do Boga. Od nas zależy, jakimi uczuciami będziemy się kierować.
Czym się „karmimy”, tacy jesteśmy i taką też w rezultacie wybieramy drogę, która wiedzie nas nieuchronnie, dzień po dniu do schyłku naszego życia.

Nie wstydzę się Ewangelii, gdyż jest ona mocą Boga ku zbawieniu dla każdego wierzącego. Sprawiedliwość Boga objawia się z wiary ku wierze.
Wiara jest siłą, nadzieją, pocieszeniem i tak naprawdę naszą jedyną rzeczywistą opoką. Każdy człowiek, nawet najbliższa nam osoba, potrafi zawieść, rozczarować, oszukać, okłamać czy zdradzić. Tylko jedynie Jezus nigdy nas nie zawiedzie, nigdy nie zdradzi. Naprawdę zależy mu na nas i chce dla ludzi, których kocha, tylko tych najlepszych rzeczy. Jezus pomaga nam odnaleźć właściwą drogę. Nie zawsze się z tym zgadzamy, kiedy dotykają nas negatywne doświadczenia, ale On wszystko widzi ponad czasem i wie, co jest dla nas w tym momencie najlepsze. Czasami musimy upaść i ciepieć, aby potem chwalić Boga. Zaufajmy Panu i dajmy się prowadzić przez życie!

„Teraz jednak dla tych, którzy są w Chrystusie Jezusie, nie ma już potępienia.” (Rz 8,1)

Miłość wyłącznie do pieniędzy, ich bezustanne gloryfikowanie jest aberracją, gdyż w życiu każdego człowieka musi istnieć równowaga. Dzisiaj pieniądze mamy, a jutro możemy je nagle stracić. To wszystko jest ulotne, bo materialne. Nasze samochody znajdą się kiedyś na złomowiskach, a komputery na wysypiskach śmieci. Gromadzonych przez lata dóbr materialnych, nigdzie ze sobą nie zabierzemy. Po naszej śmierci opuścimy ten świat i spotkamy Boga, który nas osądzi z grzechów naszego życia. Wszystko inne, nasze pieniądze, domy, rodziny, troski i radości zostawimy na ziemi, dlatego już dzisiaj doceńmy to, co niematerialne.
Najważniejsza w naszym życiu jest wiara w Jezusa Chrystusa, miłość do Boga, miłość do rodziny i poświęcenie się dla Słowa Bożego.

” Nie samym chlebem człowiek żyje, lecz każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych” (Mt 4 4b )

Podstawą pełnego i szczęśliwego życia jest wiara chrześcijańska. Musimy zaufać Bogu i pozwolić się prowadzić przez meandry naszego życia. Złość, nienawiść, zazdrość, kłamstwo i napady gniewu zatruwają bezustannie nasz umysł.
Nauczmy się kontrolować nasze myśli, a wtedy zaczniemy panować nad emocjami. To niezwykle trudne, czasami awykonalne, ale musimy próbować wyeliminować z naszego życia wszelkie negatywy. Nad sukcesem trzeba będzie pracować przez całe życie, ale nawet wtedy nie mamy żadnej gwarancji, że go osiągniemy. Najważniejsze jest zrozumienie natury grzechu i walka z nim. Chrześcijanin musi dawać przykład innym poprzez swoją wiarę i postępowanie wynikające z wiary w Boga.

„Stań się wzorem w mowie, w postępowaniu, w miłości, w wierze, w nieskalanej czystości.”(Pierwszy list do Tymoteusza,4- 12)

 

Bóg jest naszą jedyną rzeczywistością, ale częstokroć człowiek egzystuje tak, jakby Bóg nie istniał. To kwestia świadomego wyboru danej jednostki.
Człowiek żyje w dwóch światach, zewnętrznym widzialnym i wewnętrznym, tym niewidzialnym. Świat zewnętrzny poznajemy za pomocą naszych zmysłów, dotyku, słuchu, wzroku, smaku i powonienia. Świat wewnętrzny, z którego składa się dusza to nasze myśli, reakcje i emocje. Jeżeli chcesz się zmienić, oczyścić swoją duszę i umysł, uporządkować własne emocje, to zacznij już dzisiaj myśleć pozytywnie, afirmując myśli pełne wiary, miłości i spokoju. To jest właściwa droga prowadząca do całkowitej metamorfozy naszej duszy i osiągnięcia pełnej harmonii i spokoju, dzieki czemu bardziej zbliżymy się do Boga.
Jak powiedział św. Paweł z Tarsu: „Przemieniajcie się poprzez odnawianie umysłu.”

Powered by ST.