Archiwum dla: Michał Piróg


Mieliśmy już przypadki bezkarnego plucia  na Jezusa Chrystusa w spektaklach ” Golgota Picnic” i „Adoracja Jezusa Chrystusa”.Mieliśmy przykłady znieważania polskich bohaterów i patriotów, takich jak: Jana Bytnara „Rudego” i Tadeusza Zawadzkiego „Zośkę”, których nazywano homoseksualistami. Żadna z tych historii nie zakończyła się skazaniem w sprawie karnej osób winnych tych znieważań i bluźnierstw. Teraz okazuje się dodatkowo, że Polska zamiast walczyć z pedofilią to jej sprzyja i do szkół i przedszkoli planuje się wprowadzenie pedofilii i innych aberracji, gdyż tak rozumiem właśnie promocję gender wśród niepełnoletnich dzieciaków.

Jak informuje Gazeta Polska Codziennie, rząd Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego wprowadza gender do szkół. Dla nauczycieli udostępniono książkę „Lekcja równości, którą mogą ściągnąć za darmo ze strony wielkiej zwolenniczki powszechnego homoseksualizmu wśród dzieci i młodzieży – europosłanki z PO Agnieszki Kozłowskiej- Rajewicz.

Książka „Lekcja równości”, którą wydała Kampania przeciw Homofobii, a patronował jej Związek Nauczycielstwa Polskiego powstała w 2013 roku i wtedy była Minister ds. równości Agnieszka Kozłowska-Rajewicz objęła ją swoim patronatem. W książce tej możemy dowiedzieć się jak biedni i pokrzywdzeni są polscy geje, a  przejawem wrogości do nich jest nawet polonez na studniówce. Dlaczego? Podobno dyskryminacją wobec gejów jest tańczenie poloneza na balu tylko z osobą płci przeciwnej. A więc faceci powinni tańczyć również z facetami… To chyba nie wymaga komentarza! Autorzy tej błyskotliwej publikacji nakazują również, aby nauczyciele mówili na lekcjach, że Maria Konopnicka i Maria Dąbrowska były lesbijkami, a Władysław Warneńczyk i Juliusz Cezar gejami. Książka daje wytyczne aby do szkól zapraszać gejów i transseksualistów.

Do czego była minister Agnieszka Kozłowska-Rajewicz chce doprowadzić? Do szerzenia dewiacji i promocji aberracji w szkołach? Na to nie będzie zgody w polskim społeczeństwie! Nie chcemy narzucania nam inności i problemów egzystencjalnych „skrzywionych” ludzi. Nie mamy ochoty i nie dajemy przyzwolenia na to, aby nasze dzieci były epatowane w szkole homoseksualizmem, transseksualizmem i transwestytyzmem.
Nie ma czegoś takiego jak dyskryminacja gejów w Polsce. Takie kłamliwe hasła głoszą takie osoby jak Biedroń czy Grodzki(-a), które chcą uzyskać odpowiedni efekt polityczny i zyskać wyborców. Tak jak już kiedyś mówiłem homoseksualiści stali się w Polsce świętymi krowami. Nie wolno ich krytykować, obnażać ich zakłamania, gdyż zaraz podnosi się krzyk, że są dyskryminowani. Nie istnieje żadna dyskryminacja. Przypomnę to co już mówiłem. Geje są wszędzie w mediach, począwszy od polityki ( Robert Biedroń, Anna Grodzka), w modzie (Tomasz Jacyków), aktorstwie (Jacek Poniedziałek ,Marek Barbasiewicz) i w całym showbizniesie Tomasz Raczek, Marcin Szczygielski, Michał Piróg, Maciej Nowak.

To co robi była europosłanka PO i była Minister ds. równości Agnieszka Kozłowska-Rajewicz zasługuje na najwyższą naganę i potępienie. Homoseksualizm i pozostałe aberracje są grzechem, grzechem wobec Boga i grzechem wobec prawdziwej natury człowieka. Uważam, że Pani Agnieszka Kozłowska-Rajewicz powinna się leczyć, bo niestety na jakiekolwiek nawrócenie w jej przypadku jest już zdecydowanie za późno.

My zaś, jako chrześcijański naród, mający wielkie tradycje patriotyczne powinniśmy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby przeciwdziałać zboczeniom i pedofilsko- homoseksualnym zakusom niektórych osób, wobec naszych dzieci. Nie życzę sobie, aby jakiekolwiek polskie dzieci zmuszane były do seksualizacji LGBT czy doświadczeń dotykowych, mających ich oswoić z homoseksualizmem i innymi zboczeniami. Dotykanie dzieci z podtekstem seksualnym to pedofilia! Walczmy z tym! Nie słuchajmy mainstreamowych i zakłamanych mediów, takich jak TVN czy Gazeta Wyborcza, które próbują nam wmówić, że to coś normalnego. Homoseksualiści to margines, jakieś 1-2% naszego społeczeństwa. Niemal połowa  nich ma inklinacje pedofilskie! O tym nie nie należy zapominać!

 

Za zażenowaniem przeczytałem ostatnio „mądrości” feministki dr Elżbiety Janickiej z PAN, która z pełną premedytacją usiłuje niszczyć polski patriotyzm. Janicka wzięła się za analizowanie książki będącej zarazem dokumentem historycznym „Kamienie na szaniec”, którą napisał Aleksander Kamiński. Książka ukazała się przed wybuchem powstania warszawskiego w 1943 roku i opisywała heroizm harcerzy, żołnierzy „Szarych Szeregów”, którzy ginęli za Polskę.


Janickiej, która jest zdeklarowaną zwolenniczką homoseksualnych związków partnerskich, po analizie książki wyszło, że przyjaźń między Janem Bytnarem „Rudym” i Tadeuszem Zawadzkim „Zośką” była związkiem homoseksualnym. Twierdziła, że gdyby nie homoseksualne uczucie „Akcji pod arsenałem” nigdy by nie było, „Rudy” nie zostałby odbity z rąk Niemców.
Te obrzydliwe, opluwające przyjaźń i patriotyzm wnioski Janicka wysnuła z fragmentu książki, dotyczącego pożegnania umierającego „Rudego”, którego Zośka” odbił w akcji pod Arsenałem z rąk Niemców.
Koło 12 Janek obudził się, zawołał mnie, kazał usiąść obok siebie i uścisnąć serdecznie. Te chwile wynagradzały nam wszystko. Potem opowiadaliśmy sobie nawzajem jeden przez drugiego, a bliskość nasza była dla nas prawdziwą rozkoszą. Wreszcie kazał mi się położyć obok siebie, objął mocno głowę i zasnął. Mówił, że już będziemy szczęśliwi, że będziemy wreszcie mieszkać razem, że pojedziemy na wieś, gdzie w lecie spędzaliśmy dwa niezapomniane, szczęśliwe dni. Gdy byliśmy razem przyjemność mu sprawiało, gdy trzymałem go za ręce lub gładziłem ręką po głowie. Rozmowa była wtedy otwarta, szczera i żaden z nas nie krył wtedy swojej niewysłowionej radości i przyjaźni.”

W sukurs Elżbiecie Janickiej przyszedł Krzysztof Tomasik autor licznych artykułów o gejach i lesbijkach, działacz na rzecz osób transpłciowych, który stwierdził, że pseudonim Tadeusza Zawadzkiego „Zośka” związany był z jego homoseksualizmem.
Czy słyszeliście kiedykolwiek coś bardziej idiotycznego? Czy ten Tomasik się z koniem na łby pozamieniał?
Otóż Tadeusz Zawadzki w czasie konspiracji posługiwał się nie tylko pseudonimem „Zośka”. Był znany również, jako Kajman, Kotwicki, Lech Pomarańczowy, Tadeusz.
Ponadto żeńskie pseudonimy miało wielu członków polskiego podziemia min. Jan Rodowicz ps. „Anoda”, Jan Kopałka” Hanka” czy prymas Stefan Wyszyński pseudonim „Siostra Cecylia”. Czy to świadczy o tym, że byli homoseksualistami? Większej bzdury nie słyszałem.

„Szare Szeregi”, do których należeli bohaterowie książki Kamińskiego Rudy (Jan Bytnar), Zośka (Tadeusz Zawadzki) i Alek (Maciej Aleksy Dawidowski) było to konspiracyjne stowarzyszenie Organizacji Harcerzy ZHP, którego przewodniczącym był Stanisław Broniewski „Orsza”. Żołnierze „Szarych Szeregów” wykonywali głośne akcje „Małego Sabotażu”. Grupy szturmowe podporządkowane „Kedywowi” brały udział sabotażu kolejowym(wysadzanie mostów i pociągów), odbijanie więźniów, zamachach na Niemieckich oficerów. Podczas Powstania Warszawskiego batalion Armii Krajowej Szarych Szeregów –batalion „Zośka” nazwany na część Tadeusza Zawadzkiego walczył na Woli, Starówce i Czerniakowie. Pseudonimem- „Rudy” na pamiątkę Jana Bytnara nazwano drugą kompanię batalionu AK Zośka, która została nazwana przez Komendanta Armii Krajowej najlepszą kompanią Armii Krajowej walczącej podczas Powstania Warszawskiego.


Jan Bytnar „Rudy” został 26 września 2009 odznaczony pośmiertnie przez świętej pamięci prezydenta Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski.

Elżbieta Janicka w połączonych siłach z Krzysztofem Tomasikiem próbuje zdyskredytować i obalić prawdziwy patriotyzm, poświecenie życia i przyjaźń polskich bohaterów walczących o naszą ojczyznę z okupantem hitlerowskim, a przecież „Zośka” i „Rudy” są symbolami polskiego patriotyzmu. Jak to napisała Małgorzata Bilska „mit męskiej przyjaźni, połączony z etosem harcerskiej służby i oficerskiej odpowiedzialności” nie ma prawa bytu w świecie homoseksualistów. Dla ludzi pokroju Janickiej i Tomasika pokolenie Kolumbów trzeba zrównać z błotem, zniszczyć, zadeptać pamięć o ich walce, altruizmie i poświeceniu. Bohaterów trzeba opluwać, zrobić z nich homoseksualistów, aby dzisiejszej młodzieży zrobić pranie mózgu i pokazać, że bycie „homosiem” jest cool. Niedługo pewnie dowiemy się od nich, że Bolek i Lolek to też byli homoseksualiści.

Osoby takie jak Elżbieta Janicka czy Krzysztof Tomasik, które usiłują zniszczyć pamięć o naszych bohaterach narodowych powinny być wyrzucone poza nawias naszego społeczeństwa, odizolowane. Jak ktoś kto mieni się być Polakiem może sobie pozwolić na takie oszczerstwa wobec ludzi, którzy oddawali życie za naszą ojczyznę?

Co się dzieje w tej Polsce? Homoseksualiści stali się nagle świętymi krowami. Nie wolno ich krytykować, pokazywać ich prawdziwej natury, gdyż zaraz podnosi się krzyk całej mniejszości, która twierdzi, że jest ciężko dyskryminowana. Jaka dyskryminacja? Geje są wszędzie w mediach, począwszy od polityki ( Biedroń, Grodzka), w modzie (Jacyków), aktorstwie (Jacek Poniedziałek ,Marek Barbasiewicz) i w całym showbizniesie Tomasz Raczek, Marcin Szczygielski, Michał Piróg, Maciej Nowak.

Źle mają? Są na piedestale, zarabiają kupę kasy i żyje im się dużo lepiej niż normalnym ludziom, którzy nierzadko nie mają, co do garnka włożyć. Ciągle jednak słyszymy między innymi od Roberta Biedronia, że polskim gejom i lesbijkom żyje się źle”.

Powered by ST.