Archiwum dla: homoseksualiści


Bóg poprzez Pismo Święte mówi nam wyraźnie, że homoseksualizm jest grzechem, skutkiem odrzucenia Boga w swoim życiu i braku akceptacji dla uniwersalnej etyki i moralności Bożej zawartej w Dekalogu. Bóg stara się uświadomić, że życie w grzechu, bez Boga jest puste i bezwartościowe, wiadomo bowiem, że homoseksualiści nigdy nie wejdą do Królestwa Niebieskiego. Taka jest konsekwencja ich życia.
Bóg mówi nam, że homoseksualizm jest to „grzech przeciwny naturze”,”obrzydliwość”, „bezwstyd i zboczenie”, a ci którzy się takich dewiacji dopuszczają nigdy nie posiądą Królestwa Bożego (1 Kor 6,9).

Bóg nie stworzył człowieka z inklinacją wrodzoną do homoseksualizmu. Człowiek staje się homoseksualistą, ponieważ zgrzeszył i podjął taką świadomą decyzję rzutującą na jego całe życie.Ludzie mogą poprzez rozmaite doświadczenia życiowe mieć większa skłonność do agresji, homoseksualizmu czy alkoholizmu. Czy jednak będziemy usprawiedliwiać agresywnych bandytów, morderców czy alkoholików. Piją, mordują i kradną, bo chcą tak robić. Podobnie jak homoseksualiści chcą uprawiać seks w obrębie jednej płci. Oni wszyscy podjęli świadomie taki, a nie inny wybór, a więc są kowalami własnego losu. Każdy człowiek ma rozum i wolną wolę. Wybiera w życiu, to co chce. Oni wybrali życie w zepsuciu. Nikt ich do tego nie zmuszał.
Homoseksualiści byli i będą. Niechaj jednak nie wchodzą w życie polityczne, bo próbują później manipulować społeczeństwem poprzez sprytne zabiegi socjotechniczne. W Holandii kiedyś homoseksualiści i transi zalegalizowali partię pedofilską, która chciała obniżenia inicjacji seksualnej do 12 lat.Tego samego ostatnio chciał Krzysztof Bęgowski, zwany dzisiaj Anną Grodzką. Chciał, aby seks z 13 letnimi dziećmi był legalny. I takich jest właśnie 40-50 procent homoseksualistów.Pragną seksu z coraz młodszymi dziećmi.To jest choroba, która dzięki reżimowym mediom i lewackim politykom coraz bardziej się rozprzestrzenia.
Homoseksualizm to bardzo niebezpieczna dewiacja i istna wylęgarnia pedofilów. Jak pokazują badania naukowców odsetek homoseksualistów, którzy są pedofilami jest coraz większy.
Kompleksowymi badaniami nad występowaniem pedofilii wśród gejów zajęli się m.in. dr Freund i dr Heasman z Clarke Institute of Psychiatry w Toronto. Badania przeprowadzone przez dr Freunda wykazały, że 34 proc. homoseksualistów to pedofile, a według dr Heasmana były to 32 procenty.
Freud prowadząc później praktykę lekarską przebadał 457 pedofilów. 36 proc. z nich okazało się być gejami (Freund K. Pedophilia e heterosexuality v. Homosexuality).
Taki jest, więc prawdziwy obraz tej mniejszości seksualnej.

Ostatnio doszło do próby zorganizowania w Poznaniu spektaklu, który w jawny sposób szydził z chrześcijaństwa, a wręcz profanował naszą wiarę. Spektakl ten pokazuje Jezusa Chrystusa jako degenerata i sprawcę całego zła na świecie. Ta pseudo-sztuka nasycona jest pornograficznymi obrazami, w których aktorzy biegają nago, kopulują i szydzą z Pisma Świętego. W kierunku Jezusa padają wulgarne epitety. Przedmiotem kpin jest także zamordowany przez UB ksiądz Jerzy Popiełuszko.

Ponieważ nie udało się w Poznaniu pokazać profanacji, reżyser tego bluźnierstwa, znany gej Rodrigo Garcia, przy pomocy innych reżyserów o inklinacjach homoseksualnych przeniósł spektakl do Warszawy i Bydgoszczy.

Kim jest ten reżyser? Rodrigo Garcia to morderca, który bez mrugnięcia okiem kazał swoim „aktorom” topić ciężarne chomiki w akwariach. Na scenie mordowano też homary. Garcia to wyzuty z sumienia homoseksualista, który za wszelką cenę stara się szokować i upokarzać chrześcijan. Nie dajmy się! Niech ludzie czystego serca przeciwstawią się tym zboczeniom, morderstwom i obrażaniu uczuć religijnych pod pozorem pokazywania teatru.

Bluźnierczy spektakl Golgota Picnic popierają osoby ze środowiska artystycznego, do których straciłem swój całkowity szacunek. Największym zaskoczeniem było dla mnie to, że ten wulgarny, obsceniczny i obrażający uczucia religijne spektakl popiera aktorka Krystyna Janda, którą niegdyś bardzo szanowałem.  Dzisiaj musiałem jednak zrewidować swoje poglądy w stosunku do tej kobiety.  W 2011 Janda wystąpiła z Kościoła Katolickiego, nie dokonała jednak aktu apostazji. Krystyna Janda publicznie broni teraz satanistów (Nergala) i homoseksualistów pragnąc dla nich legalizacji homo-związków.  Bardzo ją ujął swymi czynami Janusz Palikot, który chciał zdejmować wszędzie krzyże. W pełni popierała jego akcje. Kim się stała ta kobieta? Czemu żyje taką nienawiścią?

Oprócz  Jandy spektakl popiera wielka miłośniczka aberracji seksualnych reżyserka Agnieszka Holland, której córka jest lesbijką. Reżyserka jawnie atakuje zawsze wszystko, co ma związek z chrześcijaństwem i walczy o to, aby homoseksualiści mogli adoptować dzieci.

Spektakl Golgota Picnic popiera także aktor Andrzej Chyra, który tak się wczuł w rolę księdza- geja, że zaczął wspierać antychrześcijańskie, pornograficzne i obrazoburcze widowiska.

Do popierających profanację wiary chrześcijańskiej dołączył również  Krzysztof Materna.

Oprócz tych najbardziej  osób ze środowiska artystycznego znanych dołączyła cała również ze swym poparciem cała armia gejów- artystów. Są to między innymi: reżyser teatralny  -gej  Krystian Lupa,  reżyser teatralny –gej Krzysztof Warlikowski, reżyser teatralny-gej  Grzegorz Jarzyna, reżyser  -gej Jan Klata i reżyser operowy- gej Mariusz Treliński, kompozytor- gej Jan A. P. Kaczmarek, reżyser -gej Lech Raczak, reżyser –gej Paweł Szkotak.

 

 

Kamil Bazelak

Kamil Bazelak

Dzisiaj po raz czwarty obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”, który zainicjował Świętej Pamięci Prezydent Lech Kaczyński w  2010 roku. Dzień ten ma na celu upamiętnienie polskich bohaterów z NSZ i AK, którzy walczyli ze zbrodniczą organizacją przestępczą, jaką była najpierw Polska Partia Robotnicza i Polska Partia Socjalistyczna, a później od 1848 roku PZPR. Ten totalitarny reżim kierujący się ideologią marksizmu-leninizmu zamordował blisko 15 tysięcy Polaków z podziemia niepodległościowego i antykomunistycznego.

 „Żołnierze wyklęci” stawiali opór komunistycznej ZSRR i jej siłom bezpieczeństwa, które sterowały komunistyczną władzą w Polsce.

Polscy komuniści- zbrodniarze zamordowali między innymi takich ludzi jak: Rotmistrz Witold Pilecki, Marian Bernaciak – „Orlik”, Józef Kuraś – „Ogień”, Zygmunt Szendzielarz – „Łupaszka” czy Stanisław Sojczyński – „Warszyc”.  W 1951 roku  po pokazowym procesie rozstrzelano takich bohaterów jak: Łukasz Ciepliński, Mieczysław Kawalec, Józef Batory, Adam Lazarowicz, Franciszek Błażej, Karol Chmiel i Józef Rzepka.  Tysiące ofiar męczonych na torturach, mordowanie strzałem w tył głowy i chowanie polskich patriotów w bezimiennych grobach. Rotmistrz Witold Pilecki powiedział kiedyś swojej żonie, że kiedy torturowali go „Polacy –komuniści”, łamiąc mu obojczyki i masakrując go, to „Oświęcim to była przy tym igraszka”.

Witold Pilecki był jednym z największych bohaterów w historii Polski. Walczył przeciwko Rosjanom w1920 roku, a w czasie II wojny światowej był rotmistrzem kawalerii i żołnierzem Armii Krajowej. Podczas okupacji Polski przez Niemców zgłosił się na ochotnika do obozu koncentracyjnego Auschwitz, gdzie założył ruchu oporu. Później uciekł z Auschwitz, walczył w Powstaniu Warszawskim. Po upadku powstania trafił do niemieckiej niewoli, a od 1945 roku walczył w 2 Korpusie Polskim we Włoszech. Po zakończeniu II wojny światowej został wysłany do Polski by prowadzić działalność wywiadowczą przeciwko ZSRR i komunistom. Został jednak aresztowany w maju 1947 roku, później brutalnie torturowany przez polskich zbrodniarzy i 15 marca 1948 roku w sfingowanym procesie skazany na karę śmierci. Zamordowano go 25 maja 1948 roku w więzieniu na Mokotowie.

W dniu dzisiejszym musimy bezwzględnie oddać hołd wszystkim ludziom, którzy walczyli w podziemiu o niepodległość Polski w latach 1944-1963.

Dlaczego nikt nie rozliczył do tej pory PZPR-owskich bandziorów, którzy mordowali i wydawali wyroki na bohaterów podziemia? Niektórzy do tej pory żyją. Dlaczego wielu innych „komunistycznych bandytów” skazujących na śmierć bohaterów wojennych z Narodowych Sił Zbrojnych czy z Armii Krajowej pobiera nadal swoje wysokie emeryturki i nikt ich nie rozlicza za zbrodnie przeciwko ludzkości, jakich dokonali podczas reżimu komunistycznego? Dlaczego w Polsce nie było dekomunizacji i komuniści SLD i neo komuniści z Twojego Ruchu sprawują jakiekolwiek funkcje publiczne?



Kiedy Polski Sejm uczcił minutą ciszy pamięć żołnierzy wyklętych część posłów SLD i Ruchu Palikota zaczęła wychodzić z sali, a niektórzy posłowie z tych partii w ogóle nie przyszli na tą uroczystość.

To pokazuje prawdziwy stosunek komunistów w stosunku do polskich patriotów mordowanych po wojnie.

Tacy ludzie jak: poseł SLD towarzysz sekretarz Tadeusz Iwiński, towarzysz Leszek Miller z SLD, towarzysz Marek Siwiec z Twojego Ruchu, towarzysz Krzysztof Bęgowski z Twojego Ruchu dzisiaj zwany Anną Grodzką, towarzysz Aleksander Kwaśniewski, towarzysz Jerzy Jaskiernia z SLD, neo-towarzysz Janusz Palikot, którego matka była w PZPR, a także towarzyszka Joanna Senyszyn i wielu innych komuchów w szeregach obu partii SLD i Twojego Ruchu, nie powinno piastować żadnych funkcji politycznych. Te partie powinno się zdelegalizować.

Za zażenowaniem przeczytałem ostatnio „mądrości” feministki dr Elżbiety Janickiej z PAN, która z pełną premedytacją usiłuje niszczyć polski patriotyzm. Janicka wzięła się za analizowanie książki będącej zarazem dokumentem historycznym „Kamienie na szaniec”, którą napisał Aleksander Kamiński. Książka ukazała się przed wybuchem powstania warszawskiego w 1943 roku i opisywała heroizm harcerzy, żołnierzy „Szarych Szeregów”, którzy ginęli za Polskę.


Janickiej, która jest zdeklarowaną zwolenniczką homoseksualnych związków partnerskich, po analizie książki wyszło, że przyjaźń między Janem Bytnarem „Rudym” i Tadeuszem Zawadzkim „Zośką” była związkiem homoseksualnym. Twierdziła, że gdyby nie homoseksualne uczucie „Akcji pod arsenałem” nigdy by nie było, „Rudy” nie zostałby odbity z rąk Niemców.
Te obrzydliwe, opluwające przyjaźń i patriotyzm wnioski Janicka wysnuła z fragmentu książki, dotyczącego pożegnania umierającego „Rudego”, którego Zośka” odbił w akcji pod Arsenałem z rąk Niemców.
Koło 12 Janek obudził się, zawołał mnie, kazał usiąść obok siebie i uścisnąć serdecznie. Te chwile wynagradzały nam wszystko. Potem opowiadaliśmy sobie nawzajem jeden przez drugiego, a bliskość nasza była dla nas prawdziwą rozkoszą. Wreszcie kazał mi się położyć obok siebie, objął mocno głowę i zasnął. Mówił, że już będziemy szczęśliwi, że będziemy wreszcie mieszkać razem, że pojedziemy na wieś, gdzie w lecie spędzaliśmy dwa niezapomniane, szczęśliwe dni. Gdy byliśmy razem przyjemność mu sprawiało, gdy trzymałem go za ręce lub gładziłem ręką po głowie. Rozmowa była wtedy otwarta, szczera i żaden z nas nie krył wtedy swojej niewysłowionej radości i przyjaźni.”

W sukurs Elżbiecie Janickiej przyszedł Krzysztof Tomasik autor licznych artykułów o gejach i lesbijkach, działacz na rzecz osób transpłciowych, który stwierdził, że pseudonim Tadeusza Zawadzkiego „Zośka” związany był z jego homoseksualizmem.
Czy słyszeliście kiedykolwiek coś bardziej idiotycznego? Czy ten Tomasik się z koniem na łby pozamieniał?
Otóż Tadeusz Zawadzki w czasie konspiracji posługiwał się nie tylko pseudonimem „Zośka”. Był znany również, jako Kajman, Kotwicki, Lech Pomarańczowy, Tadeusz.
Ponadto żeńskie pseudonimy miało wielu członków polskiego podziemia min. Jan Rodowicz ps. „Anoda”, Jan Kopałka” Hanka” czy prymas Stefan Wyszyński pseudonim „Siostra Cecylia”. Czy to świadczy o tym, że byli homoseksualistami? Większej bzdury nie słyszałem.

„Szare Szeregi”, do których należeli bohaterowie książki Kamińskiego Rudy (Jan Bytnar), Zośka (Tadeusz Zawadzki) i Alek (Maciej Aleksy Dawidowski) było to konspiracyjne stowarzyszenie Organizacji Harcerzy ZHP, którego przewodniczącym był Stanisław Broniewski „Orsza”. Żołnierze „Szarych Szeregów” wykonywali głośne akcje „Małego Sabotażu”. Grupy szturmowe podporządkowane „Kedywowi” brały udział sabotażu kolejowym(wysadzanie mostów i pociągów), odbijanie więźniów, zamachach na Niemieckich oficerów. Podczas Powstania Warszawskiego batalion Armii Krajowej Szarych Szeregów –batalion „Zośka” nazwany na część Tadeusza Zawadzkiego walczył na Woli, Starówce i Czerniakowie. Pseudonimem- „Rudy” na pamiątkę Jana Bytnara nazwano drugą kompanię batalionu AK Zośka, która została nazwana przez Komendanta Armii Krajowej najlepszą kompanią Armii Krajowej walczącej podczas Powstania Warszawskiego.


Jan Bytnar „Rudy” został 26 września 2009 odznaczony pośmiertnie przez świętej pamięci prezydenta Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski.

Elżbieta Janicka w połączonych siłach z Krzysztofem Tomasikiem próbuje zdyskredytować i obalić prawdziwy patriotyzm, poświecenie życia i przyjaźń polskich bohaterów walczących o naszą ojczyznę z okupantem hitlerowskim, a przecież „Zośka” i „Rudy” są symbolami polskiego patriotyzmu. Jak to napisała Małgorzata Bilska „mit męskiej przyjaźni, połączony z etosem harcerskiej służby i oficerskiej odpowiedzialności” nie ma prawa bytu w świecie homoseksualistów. Dla ludzi pokroju Janickiej i Tomasika pokolenie Kolumbów trzeba zrównać z błotem, zniszczyć, zadeptać pamięć o ich walce, altruizmie i poświeceniu. Bohaterów trzeba opluwać, zrobić z nich homoseksualistów, aby dzisiejszej młodzieży zrobić pranie mózgu i pokazać, że bycie „homosiem” jest cool. Niedługo pewnie dowiemy się od nich, że Bolek i Lolek to też byli homoseksualiści.

Osoby takie jak Elżbieta Janicka czy Krzysztof Tomasik, które usiłują zniszczyć pamięć o naszych bohaterach narodowych powinny być wyrzucone poza nawias naszego społeczeństwa, odizolowane. Jak ktoś kto mieni się być Polakiem może sobie pozwolić na takie oszczerstwa wobec ludzi, którzy oddawali życie za naszą ojczyznę?

Co się dzieje w tej Polsce? Homoseksualiści stali się nagle świętymi krowami. Nie wolno ich krytykować, pokazywać ich prawdziwej natury, gdyż zaraz podnosi się krzyk całej mniejszości, która twierdzi, że jest ciężko dyskryminowana. Jaka dyskryminacja? Geje są wszędzie w mediach, począwszy od polityki ( Biedroń, Grodzka), w modzie (Jacyków), aktorstwie (Jacek Poniedziałek ,Marek Barbasiewicz) i w całym showbizniesie Tomasz Raczek, Marcin Szczygielski, Michał Piróg, Maciej Nowak.

Źle mają? Są na piedestale, zarabiają kupę kasy i żyje im się dużo lepiej niż normalnym ludziom, którzy nierzadko nie mają, co do garnka włożyć. Ciągle jednak słyszymy między innymi od Roberta Biedronia, że polskim gejom i lesbijkom żyje się źle”.

Powered by ST.