Archiwum dla: boxing info


Kamil Bazelak (K1:3-0,3KO) -(MMA:0-1) zakończył swoje przygotowania do walki z byłym mistrzem świata w kickboxingu Józefem Warchołem (kickboxing:108-15, 57 KO). Ich walka odbędzie się w najbliższą sobotę 14 września na gali PLMMA w Pruszkowie. Jak poinformował organizator tej gali Mirosław Okniński obydwaj zawodnicy, niezależnie od tego, kto zwycięży stoczą również pojedynek rewanżowy na gali PLMMA w Koszalinie na początku 2014 roku.

Kamil Bazelak na zakończenie swoich czterotygodniowych przygotowań treningowych sparował dzisiaj przez pięć rund z utalentowanym bokserem młodego pokolenia 22-letnim Marcinem Siwym (6-0,3 KO), który w swoim dorobku pięściarskim ma tytuły Mistrza Polski wagi superciężkiej amatorów i młodzieżowego brązowego medalisty Mistrzostw Świata w Meksyku. W karierze zawodowej Siwy ma na rozkładzie takich pięściarzy jak: Aliaksandr Makaranka, Uladzimir Kharkevich, Zsolt Kezim, Anton Semenchenko, Artsem Hurbo i Aleksandrs Selezens. Najtrudniejszym, a raczej najbardziej niewygodnym przeciwnikiem dla Siwego był bez wątpienia Łotysz Aleksandrs Selezens (4-13), który walczył między innymi z Manuelem Charrem (24-1),Tysonem Furym (21-0) i Andrzejem Wawrzykiem (27-1).
Tajemnicą poliszynela jest to, że Marcin Siwy był sparingpartnerem Artura Szpilki (16-0, 12 KO) i pomagał mu w przygotowaniach przed walką z Minto.

uż niebawem przed ambitnym pięściarzem z Częstochowy, którego już dzisiaj nazywają „polskim Povietkinem” stanie największe wyzwanie w profesjonalnej karierze. 30 listopada podczas gali organizowanej przez NG Promotion Marcin Siwy stanie do walki o młodzieżowy pas mistrzowski WBF w kategorii ciężkiej. Na tej samej gali zobaczymy również jego trenera Tomasza Dobosza, który stoczy swój pierwszy profesjonalny pojedynek w wadze ciężkiej. Dobosz był niezwykle utalentowanym bokserem w czasach amatorskich. Był mistrzem Polski do lat 16, wicemistrzem do lat 18 i brązowym medalistą Mistrzostw Polski do lat 20. Na swoim koncie ma również brązowy medal w podnoszeniu ciężarów.

Nasz najlepszy „ciężki” Tomasz Adamek (48-2, 29KO) napisał maila do Kamila Bazelaka (K1:3-0, 3KO), w którym podziękował mu za poparcie i życzył sukcesów sportowych w 2013 roku.

Przypomnijmy, że  Bazelak w grudniu ubiegłego roku publicznie skomentował przebieg walki Tomasza Adamka ze Stevem Cunninghamem, chwaląc polskiego pięściarza i  jednocześnie krytykując internautów, którzy obrażali w komentarzach boksera z Gilowic. Ich zachowanie nazwał „popisem polskiej mentalności i buractwa”.

http://stsport.pl/2012/12/23/kamil-bazelak-o-walce-adamek-vs-cunningham/

W odpowiedzi na tą apologię, Tomasz Adamek napisał emaila, w którym podziękował Kamilowi za wparcie i jeszcze raz odniósł się do swojej grudniowej, zwycięskiej walki ze Stevem Cunninghamem.

Dziękuje za miły list. Tak się walczy jak oponent pozwala. Trochę za późno zacząłem zdecydowanie, naciskać Stev’ea. On miał swoją taktykę nie wchodzić do półdystansu i dlatego nie mogłem go trafić. Nie myślałem o nokaucie, bo to wychodzi samo w walce, ale przeciwnik nie może uciekać. Gorsza walka dla fanów pomyłka Buffera przy odczytaniu i afera. Kibice oczekiwali nokautu a tu, jak w filmie, „co mi zrobisz jak cie złapię,,. I łapałem go czasem, ale widowisko ucierpiało. To, że  nie podobało się wielu fanom jest faktem. Niespodziewanie inaczej odebrali tę walkę szefowie NBC. Po walce pytali czy chce dalej, być promowany przez te stacje. Jak więc ocenić te walkę? Wygrałem czy przegrałem?
Rozbiłem mu strasznie twarz, po walce wyglądał jakby pszczoły go dopadły. Ja siadam do wigilii bez oznak walki. o tez jest miernik, kto był lepszy. Ta walka miała inny podtekst. Pokonałem 3 boksera z Filadelfii, tym razem na ich podwórku. Wszyscy znani pięściarze pomagali mu w treningu /czarni/. Adamek stoi na drodze czarnych pięściarzy nawet trener, który pracował z Kliczko też nie pomógł. Sędziowie też byli miejscowi. Więc, o co ten szum – nie było nokautu. Tego się Adamkowi nie wybaczy?????? Pozdrawiam i życzę realizacji planów sportowych i osobistych w 2013 roku – Tomek. 

źródło: http://stsport.pl/2013/04/02/tomasz-adamek-podziekowal-kamilowi-bazelakowi-za-wparcie/

Kamil Bazelak nokautuje w Łomży!

9 marca odbyła się dwudziesta, jubileuszowa gala Boxing Production Dariusza Snarskiego w Hali Sportowej im. Olimpijczyków, ul. Księżnej Anny 18. W pierwszej części imprezy mogliśmy podziwiać walki boksu amatorskiego juniorów, czyli starcie Polska vs Białoruś. Po sześciu niezwykle emocjonujących pojedynkach rozpoczęło się główne wydarzenie wieczoru czyli część zawodowa gali.

Jako pierwsi w ringu pojawili się zawodnicy walczący w formule K-1. Był to mieszkający w USA Nigeryjczyk James Smith (1-1) i Kamil Bazelak (2-0, 2KO).

Polak rozpoczął pojedynek od efektownej obrotówki na głowę swojego rywala, która jednak chybiła celu. Potem inicjatywa w ringu raz była po stronie Bazelaka, a potem po stronie Smitha. Lepszy w wymianach był jednak polski zawodnik. Pod koniec pierwszej rundy Nigeryjczyk znalazł się na deskach. Był liczony , jednak Bazelakowi nie udało się go skończyć. W drugiej rundzie Polak przystąpił do ostrego natarcia i po serii ciosów ponownie powalił na deski swojego rywala. Sędzia wyliczył Smitha i przerwał pojedynek.W ten oto sposób Kamil Bazelak zanotował swoje trzecie, niezwykle efektowne zwycięstwo w formule K-1.

W drugim pojedynku na ring pojawił się Polak Krzysztof Rogowski (5-1,2 KO) i Białorusin Anton Bekish (3-4, 3 KO). Po bardzo wyrównanym pojedynku w którym jednak lekką przewagę miał Krzysztof Rogowski sędziowie orzekli niespodziewanie zwycięstwo Bekisha. Była to bardzo kontrowersyjna , a zarazem niezwykle krzywdząca decyzja dla polskiego zawodnika. Przypomnijmy, że po raz drugi w ostatnim czasie Rogowski przegrywa przez nieprzychylność sędziów. Team Krzysztofa Rogowskiego wniósł w tej sprawie oficjalny sprzeciw. Mamy nadzieję, że ten werdykt zostanie w najbliższych dniach zmieniony.

W walce wieczoru zmierzyli się Marcin Siwy ( 4-0,2 KO) z Aleksandrsem Selezensem (4-12,2KO). Łotysz był niezwykle doświadczonym zawodnikiem. Miał za sobą walkę z Andrzejem Wawrzykiem (26-0,13 KO) i Tysonem Fury (20-0,14KO). W walce z częstochowianinem był jednak zawodnikiem dużo gorszym. Siwy dominował nad nim w każdej wymianie, po których Łotysz bezustannie  klinczował. Polak nie był w stanie jednak wyprowadzać normalnych kombinacji, gdyż każda taka próba kończyła się zmaganiami zapaśniczymi  z Selezensem, który ratował się w ten sposób przed nokautem. Po sześciu rundach bezustannych przepychanek, z niewygodnym i walczącym nieczysto rywalem walkę na punkty wygrał Marcin Siwy. Publiczność wyrażała głośno swoją dezaprobatę wobec postępowania sędziego, który nie reagował na „zapaśniczy„ styl walki Łotysza, którym psuł on widok całego pojedynku. A przecież ostrzeżenia powinny w takiej sytuacji sypać się sędziemu jak z rękawa.

Cała gala, jej oprawa i emocje jakie towarzyszyły walką były jak na najwyższym poziomie. Tej nocy zawiodło tylko jedno. Sędziowanie…

źródło: STSPORT

8 marca o godzinie 16:00 w hotelu Belfort w Piątnicy odbyło się oficjalne ważenie przed sobotnią galą Łomżyński Fight Night II. Na ceremonii ważenia pojawili się zawodnicy, amatorzy i zawodowcy.

Organizatorzy gali z Boxing Production ważenie rozpoczęli od bokserów amatorów z Białorusi i Polski, którzy jako pierwsi mieli walczyć na gali Łomżyński Fight Night II. Potem przyszedł czas na zawodników mających walczyć w zawodowych pojedynkach. Jako pierwszy na wadze stanął James Smith (1-1) wnosząc 97,300 kg. Potem przyszedł czas na jego rywala Kamila Bazelaka (2-0, 2 KO), który ważył 125,400 kg. Obydwaj zawodnicy zmierzą się jutro w formule K-1.

Kolejni zawodnicy to Krzysztof Rogowski (5-1,2 KO) ważący 57,300kg i jego oponent Anton Bekish (3-4, 3 KO) z wagą 57,900kg. Ostatnimi na wadze pojawili się zawodnicy, którzy stoczą walkę wieczoru w kategorii ciężkiej. Byli to podopieczny Dariusza Snarskiego ze stajni Boxing Production, Marcin Siwy ( 4-0,2 KO), który wniósł 110,500kg i jego rywal Aleksandrs Selezens (4-12,2KO) ważący 124,400kg.

Jutro w Łomży zapowiadają się więc wielkie emocje. Gala Łomżyński Fight Night II retransmitowana będzie przez Canal Plus 11 marca w poniedziałek.

źródło: STSPORT

9 marca o godzinie 17:00  w Łomży w Hali  Sportowej  im. Olimpijczyków, ul. Księżnej Anny 18 odbędzie się dwudziesta gala organizowana przez grupę Boxing Production należącą do Dariusza Snarskiego. Oprócz emocjonujących walk zawodowych będziemy mieli okazję zobaczyć również kilka ciekawych pojedynków amatorskich.

Gala rozpocznie się  amatorskimi walkami młodzieżowców, kadetów i juniorów:

75kg: Gnoza Maciej vs Woronowicz Kamil (3rundy po 3 minuty)
56kg: Pawluchenko Andrei vs.Daniel Maleszewski (3 rundy po 2 minuty)
Radoiy Anton vs Islam Majra Salamo (3 rundy po 2 minuty )
60 kg : Gil Stiepan vs. Marcin Kosior  (3 rundy po 3 minuty)
Szołomicki Alieksei vs. Piotr Arnista( 3 rundy po 3 minuty)
64 kg Alsenik Jewgienij vs. Kamil Deluga (3 rundy po 3 minuty )
64 kg Kuzmin Aleksander vs. Rafał  Raszkiewicz (3 rundy po 3 minuty)

Część zawodowa gali rozpocznie się o 19:30. Imprezę uroczyście otworzy Prezydent Miasta Mieczysław Czerniawski.
Pierwszym pojedynkiem zawodowym na gali Łomżyński Fight Night II będzie walka w formule K-1,  w której w walce rewanżowej w wadze ciężkiej na dystansie 3 rundy po 3 minuty zmierzą się mieszkający w USA Nigeryjczyk  James Smith  (1-1) i były zawodnik KSW Kamil Bazelak (2-0). Przypomnijmy, że w ich pierwszym pojedynku na gali Częstochowa vs Reszta Świata Bazelak już  w pierwszej rundzie znokautował Smitha, który walczył wtedy w zastępstwie za Niemca Andreasa Ulricha . Walka ta transmitowana była w telewizji Orange Sport. Pierwotnie Bazelak miał walczyć w Łomży z wicemistrzem świata w kickboxingu Ibrahimem Karakocem, ale z przyczyn niezależnych od organizatorów ten pojedynek został przesunięty na inny termin.

Po tej walce odbędzie się licytacja koszulki z autografami: Andrzeja Gołoty,Dariusza Michalczewskiego, Piotra Wilczewskiego, Dariusza Snarskiego,Kamila Łaszczyka i „KOKO” Istvana Kovaca.

Kolejną walką na gali Łomżyński Fight Night II będzie pojedynek w wadze piórkowej w limicie 57,6 kg w którym 4-krotny mistrz Polski Krzysztof Rogowski (5-1,2 KO) zmierzy się na dystansie 6 rund po 3 minuty z Antonem Bekishem (3-4, 3 KO)
Około godziny 21:00 w walce wieczoru w wadze ciężkiej  wicemistrz świata z Meksyku (2009) Marcin Siwy ( 4-0,2 KO) zmierzy się z Aleksandrsem Selezensem (4-12,2KO). Walka zaplanowana jest również na sześć rund po 3 minuty.
Przeciwnik Siwego, Aleksandrs Selezens pochodzi z Łotwy. Na swoim koncie ma walkę z Andrzejem Wawrzykiem (26-0,13 KO) z którym przegrał po ciężkich sześciu rundach na punkty. Łotysz zwycięstwo zaliczył z kolei nad innym Polakiem, Michałem Skierniewskim (3-14-1).
Jak szybko z Selezensem upora się Marcin Siwy, którego już dzisiaj nazywa się „nową nadzieją wagi ciężkiej” w Polsce?

Były strongman,a dzisiaj zawodnik K-1 i MMA Kamil Bazelak (38l.) już niebawem stanie na ringu podczas gali Fight Night II w Łomży organizowanej przez Boxing Production. Przypomnijmy, że popularny „Vanderlei” na poprzedniej gali „Wieczór mocnych ciosów” w Białymstoku znokautował w 58 sekundzie Francuza Sullivana Lacroix.

Gala ” Łomżyński Fight Night II” odbędzie się  9 marca  w hali Olimpijczyków przy ulic ul.Księżnej Anny 18. W walkach bokserskich wystąpi kilku świetnych zawodników. Zobaczymy między innymi Krzysztofa Rogowskiego, Marcina Siwego i Czawazy Chacykowa.

Przypomnijmy, że Krzysztof Rogowski został w skandaliczny sposób okradziony ze zwycięstwa podczas gali boksu w Montrealu, która odbyła się 8 lutego br. dowiedz się więcej »

Powered by ST.