Człowiek codziennie podejmuje wybory, które rzutują na jego życie. Świadomie decyduje, czy chce być blisko Boga, czy też woli się trzymać z daleka, negując Jego istnienie.
Bóg za pośrednictwem Jezusa Chrystusa podaje człowiekowi rękę, daje mu szansę na zbawienie. Jeśli człowiek odtrąca Jezusa, staje się niewolnikiem grzechu. Wybierając kłamstwo, hipokryzję, nienawiść, pogardę życia, aberracje seksualne, oszustwo, złodziejstwo i okrucieństwo niektórzy ludzie czują się nowocześni i dowartościowani pierwotnym złem. Ulegają  liberalnym wpływom, odrzucają Boga i dobro, jakie od Niego płynie. Butwieją i rozkładają się od środka, odrzucając obietnicę Zbawienia, jaką dał nam Jezus. Ostatnio usłyszałem od jednego księdza, że ówczesny liberalizm zniszczy ten świat. Podzielam jego opinię, aczkolwiek nie wiem, czy tak będzie w istocie. Uważam jednak, że zarówno skrajny liberalizm, jak i skrajna prawica są niebezpieczne. Każdy skrajność może prowadzić do fanatyzmu, a sam fanatyzm to czysta nienawiść. Kto zaś żyje nienawiścią do kogokolwiek, daleko jest od Boga.

« »