Nie każdemu się spodoba to co zaraz napiszę, ale przyznam się szczerze, że nie bardzo mnie to interesuje.
Ludzie dla mnie to najgorsze bestie na ziemi…zero empatii i człowieczeństwa. Jak można mówić o miłości, szacunku i współczuciu, a jednocześnie mordować lub pozwalać na mordowanie naszych „mniejszych braci”? Każdy kto uważa się za chrześcijanina, a przyczynia się do śmierci zwierząt, nie ma nic wspólnego z chrześcijaństwem. Jezus bowiem nie mordował, ani też nie jadał zwierząt…i to on powinien być dla nas jedynym przykładem.
Gdzie jest miłosierdzie i empatia ludzi, którzy w barbarzyński sposób znęcają się nad zwierzętami i je mordują? Bóg dał nam wyraźne wytyczne: „Nie zabijaj”. Jezus kazał nam kierować się miłością i miłosierdziem, a jak ludzie postępują na co dzień?
Niemal dekadę temu świadomie wybrałem wegetarianizm, jako swój sposób życia. Nigdy w życiu nie będę się przyczyniał do cierpienia zwierząt, istot, które czują i myślą podobnie jak my. Nie jesteśmy od nich lepsi, a raczej w większości przypadków zdecydowanie gorsi…
Powinniśmy sobie zadać pytanie, co jest ważniejsze dla nas miłosierdzie, miłość, empatia, czy zaspakajanie swoich atawistycznych pragnień? Niech każdy zrobi sobie własny rachunek sumienia i niech żyje tak, jak chce.
Ja już swoją Drogę dawno wybrałem…

https://www.facebook.com/otwarteklatki/videos/1259616940778285/?hc_ref=PAGES_TIMELINE

« »