Jak możesz czcić człowieka bezdomnego w niedzielę, a ignorować go w poniedziałek?
Taka jest smutna prawda o nas. Większość ludzi ignoruje bezdomnych na co dzień , omijając ich szerokim łukiem na ulicy, lekceważąc ich błagalne spojrzenia. Interesujemy się tylko sobą, swoimi egoistycznymi potrzebami. Ciągła gonitwa za pieniędzmi, sukcesami zawodowymi, władzą i seksem to nasze całe egoistyczne życie. Będąc ostatnio na cmentarzu patrzyłem na różne groby. Kim byli ci ludzie, którzy tam spoczywają? Za czym tak pędzili przez życie, jakie majątki posiadali, w jakich intrygach się pogrążali? Gdzie dzisiaj są ich dobra materialne, rzeczy, jakie przez lata gromadzili? Gdzie jest ich władza, sukcesy, kto o nich pamięta?
Zadajmy sobie pytanie, po co tak żyjemy? Zwolnijmy trochę. Otwórzmy się na innych ludzi, pomagajmy, nie bądźmy obojętni. Dzisiaj jesteśmy, a jutro może już nas nie być. Nie znamy bowiem, ani dnia, ani godziny, kiedy Pan nas do siebie powoła.