W dniu dzisiejszym byłem na badaniach nogi kontuzjowanej podczas gali KSW18. Diagnoza lekarska to skręcenie stawu kolanowego i zerwanie torebki stawowej. Nie zgodziłem się na założenie gipsu, gdyż okres usztywnienia nogi miałby trwać 3 tygodnie. Jako alternatywę wybrałem noszenie stabilizatora. Przez okres 3 tygodni wyłączony jestem z jakichkolwiek treningów, a następnie czeka mnie jeszcze rehabilitacja. Jeszcze raz podkreślam, że kontuzja jakiej nabawiłem się na ringu była na tyle poważna, że wyeliminowała mnie z walki. Mój przeciwnik zapewne za bardzo nie wiedział co się stało i zareagował tak jak powinien zareagować zawodnik. Nie mam do niego pretensji. Nie żywię żadnych pretensji do nikogo. Miałem po prostu pecha. Walka nie zdążyła się tak naprawdę rozkręcić, a już musiała się zakończyć. Nie z powodu nokautu jakiego czy jakiejkolwiek innej techniki wykonanej przez mojego rywala, ale z powodu nieszczęśliwego zbiegu okoliczności jakim było poślizgnięcie się, które spowodowało uszkodzenie kolana.